Prokuratura Okręgowa w Słupsku przejmie śledztwo w sprawie wypadku kolejowego pod Człuchowem – dowiedział się reporter Radia Gdańsk.
W zderzeniu szynobusa ze śmieciarką rannych zostało 16 osób. Do wypadku doszło w poniedziałek na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Nowym Gronowie.
NIEBEZPIECZNY WYPADEK
Już kilka godzin po wypadku policjanci i prokurator ustalili, że winny jest prawdopodobnie kierowca śmieciarki. Mężczyzna miał wyjaśnić, że wjechał na przejazd nie upewniając się czy to bezpieczne i gdy już był na torach zauważył nadjeżdżający szynobus. Próbował przyspieszyć, ale niestety pociąg uderzył w ciężarówkę. Ta rozpadła się na dwie części. Ranni zostali: maszynista, kierownik pociągu i jedenaścioro podróżnych, a także trzy osoby, które jechały śmieciarką.
„SPROWADZENIE KATASTROFY”
Prokuratura wszczęła śledztwo w kierunku sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób. Za to grozi 10 lat więzienia. Prokurator Jacek Korycki z Prokuratury Okręgowej w Słupsku zaznaczył, że śledztwo prowadzone jest w sprawie i nikt na razie nie usłyszał zarzutów.
Trasa kolejowa z Chojnic do Krzyża była nieprzejezdna przez ponad dobę.
Grzegorz Armatowski/mili