4 grudnia gdański sąd po raz pierwszy zajmie się pozwem Jarosława Kaczyńskiego przeciwko Lechowi Wałęsie za słowa o Smoleńsku. Były prezydent stwierdził, że prezes PiS jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską.
Kaczyński domaga się od Wałęsy przeprosin za wpisy na Facebooku od czerwca do września 2016 roku. Jak czytamy w pozwie, ze strony byłego prezydenta padły zarzuty, że „Jarosław Kaczyński podczas lotu samolotu z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r.”.
PREZES PIS DOMAGA SIĘ PRZEPROSIN
W oświadczeniu, którego domaga się od Wałęsy Kaczyński, ma znaleźć się stwierdzenie, że były to „bezprawne i nieprawdziwe zarzuty”. Kaczyński domaga się też przeprosin za słowa Wałęsy o tym, że „nie jest zdrowy i zrównoważony psychicznie”. Prezes PiS chce też, by były prezydent przeprosił go za zarzuty wydania polecenia „wrobienia” go i przypisania mu współpracy z organami bezpieczeństwa PRL.
WKRÓTCE POSIEDZENIE
Wyznaczone na 4 grudnia posiedzenie sądu będzie miało charakter niejawny.