Owocowa Arka – to nowy pomysł gdańskich leśników.Tworzy ją czterysta drzew i krzewów owocowych. Posadzono je w Gołębiewie na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Mają służyć ptakom, ssakom i owadom jako naturalna stołówka. Jabłoń, śliwa, tarnina, dereń, kalina i wiele innych gatunków jest pierwszym naturalnym karmniku w Trójmieście.
Trzydzieści gatunków rodzimych krzewów i drzew owocowych stworzy w tym miejscu tętniący życiem dziki ogród. Skorzystają z niego pszczoły, trzmiele, ptaki czy wiewiórki. Zwierzęta będą miały gdzie się skryć i co jeść – mówi nadleśniczy Jacek Szulc.
W czasie sadzenia padał deszcz ze śniegiem, ale leśnikom i zaproszonym gościom to nie przeszkadzało.
Od wiosny do końca lata będą korzystały z tego miejsca zapylacze, takie jak pszczoły, trzmiele czy motyle. Dzięki nim powstaną owoce, z których skorzystają ptaki, sarny oraz wiewiórki. Szczególnie zimą będzie to miejsce gdzie zwierzęta znajdą pożywienie mimo śniegu.
Wszystkie rośliny zostaną opisane i oznaczone tabliczkami.
Owocowa Arka będzie służyć również ludziom. Mieszkańcy Trójmiasta znajdą niedaleko miejsce ogniskowe i będą mogli skorzystać z owoców oraz podpatrywać zwierzęta korzystające z naturalnego karmnika.
Chcemy by to miejsce służyło zwierzętom, ale również żeby ludzie mogli korzystać z niego w jak największym stopniu. Naszym marzeniem jest, żeby z Gołębiewa zniknęły bariery utrudniające osobom z niepełnosprawnością korzystanie z lasu. Mamy nadzieję, że uda się to zrobić w przyszłości – dodaje Szulc.