Poziom wody na razie nie rośnie. Jednak w przypadku kolejnych intensywnych opadów deszczu, Słupia może wystąpić z koryta i podtopić najniżej położone części miasta.
Prognozy pogody dla powiatu słupskiego nie są optymistyczne. Do południa w środę i od piątku – zapowiadane są opady deszczu, które miejscami mogą być intensywne. Służby zapewniają, że w tej chwili żadnego zagrożenia wylaniem rzeki nie ma. Sytuacja monitorowana jest przez całą dobę, zarówno przez Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego, jak i przez Państwową Straż Pożarną.
WYSOKA SŁUPIA
– Monitorujemy poziom wód zarówno w rzece Słupi, jak i kanale portowym. Wykorzystujemy do tego zdalne systemy, które strażak pełniący służbę na stanowisku kierowania komendanta miejskiego ma wgląd i podgląd. Na obecną chwilę nie realizujemy żadnego pompowania, ani nie wykonujemy żadnych działań ratowniczych w związku z tą sytuacją, tą ilością wody, która spadła w regionie powiatu słupskiego – mówił starszy kapitan Grzegorz Falkowski z Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku.
MIESZKAŃCY ZANIEPOKOJENI
Na rzekę Słupię nerwowo spoglądają mieszkańcy. Wiele osób przyznaje, że tak wysokiego stanu wody, nie widziało od wielu lat.- Jak tak dalej pójdzie, to Słupia wyleje – stwierdza bez namysłu starsza kobieta. Dodaje, że rzeka jest „bardzo wysoko”, ale trzeba „myśleć pozytywnie”. Spotkany na brzegu rzeki mężczyzna opowiada, że takiego stanu wody nie widział od wielu lat. – Dawno, dawno nie było takiego stanu wody. Jestem rybakiem, więc spędzam czas nad wodą – mówił słupszczanin.
Rzeka Słupia wspomagana jest trzema zbiornikami retencyjnymi. To obiekty w Krzyni, Konradowie i Gałąźni Wielkiej. Wszędzie stan wody jest wysoki. Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego uspokaja, że obecnie nie ma żadnego zagrożenia ze strony rzeki. W ubiegłym miesiącu stan wody wyniósł 232 centymetry i woda nie wyrządziła żadnych szkód.
STRAŻACY PRACUJĄ
Od początku listopada strażacy w Słupski podjęli 25 interwencji związanych wypompowywaniem wody z zalanych piwnic. Żadna nie dotyczyła wysokiego stanu rzeki. Była to głównie woda spływająca z pól. Z tego powodu doszło do zalania m.in. części oczyszczalni ścieków. Na miejscu pracowało 5 zastępów PSP. Wodę wypompowano, część obiektu zabezpieczono specjalnymi rękawami przeciwpowodziowymi.
Paweł Drożdż/mar