Rada miasta zgodziła się na przystąpienie do przygotowania nowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu przy dawnym rektoracie UG. 23 radnych zagłosowało za uchwałą, ośmiu wstrzymało się od głosu. Uczelnia chce wybudować 40-metrowy obiekt, w którym byłyby mieszkania dla zagranicznych wykładowców oraz studentów. Tak wysokiego budynku nie chcą radni dzielnicy Oliwa. Wątpliwości mieli też radni miejscy, ale po spotkaniu z rektorem zrozumieli, że potrzeby uczelni są istotne.
– Mieliśmy wątpliwości do wysokości zabudowy zawartej we wniosku Uniwersytetu. Rektor rozwiał nasze wątpliwości, bo nie upiera się przy tej wysokości. Bardziej podyktowane to było wysokością obiektów, które są w pobliżu, na Wita Stwosza czy Olivia Business Centre. Rektorowi chodzi o rozwój uczelni, która potrzebuje miejsca, gdzie może zakwaterować pracowników naukowych. Nam też na tym zależy, dlatego nie możemy być przeciwni takim inwestycjom. Oczywiście będziemy się temu przyglądać. Liczymy, że Biuro Rozwoju Gdańska zaproponuje dobry plan, który będzie do przyjęcia dla mieszkańców i zaakceptuje go uczelnia. Ważne, by parametry nowego budynku uwzględniały potrzeby uczelni, ale też potrzeby mieszkańców Oliwy – mówi radny PO Wojciech Stybor.
„MIESZKAŃCY BĘDĄ MOGLI SKŁADAĆ WNIOSKI DO TEGO PLANU”
Dyrektor Biura Rozwoju Gdańska Edyta Damszel-Turek tłumaczy, że ta uchwała to dopiero początek prac. – Rozpocznie się proces szerokich analiz, które będą przedstawiane radzie dzielnicy, radnym miejskim. Mieszkańcy będą mogli składać wnioski do tego planu. Wnioskodawca postuluje, aby funkcję usługową, która obecnie obowiązuje na tym terenie, uzupełnić o funkcję mieszkaniową. Wysokość obiektu będzie analizowana podczas przygotowywania koncepcji planów. Proces taki trwa od półtora roku do dwóch lat – mówi Edyta Damszel-Turek.
KOLEJNE APELE – JĘZYK KASZUBSKI
Podczas czwartkowej sesji radni przyjęli także dwa apele. Jeden dotyczył planowanego zmniejszenia subwencji oświatowej na naukę języka kaszubskiego. – W Gdańsku języka kaszubskiego uczy się ponad pół tysiąca dzieci w dwunastu szkołach. Przez wiele lat Kaszubi walczyli o to, by mogli uczyć się równoprawnie swojego języka. Bądźmy dumni z języka kaszubskiego. Prosimy panią minister Annę Zalewską o wycofanie się ze szkodliwych dla Kaszubów zmian – mówił wiceprezydent Piotr Kowalczuk. – Od dziecka mówiłem po kaszubsku, podobnie moi kuzyni i kuzynki i program edukacyjny nie był nam do niczego potrzebny – skomentował radny PiS Kazimierz Koralewski.
ZMIANY W ORDYNACJI WYBORCZEJ
Drugi apel radnych dotyczył planowanych zmian w ordynacji wyborczej. – Nowe przepisy mogą wprowadzić chaos. Mają spowodować blokadę dla środowisk obywatelskich czy dla partii, które mają mniejsze poparcie. Wywracacie system wyborczy na kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi. Wprowadzajcie zmiany w prawie, ale nie pod siebie, a na następną kadencję, by było to równe dla wszystkich – mówili członkowie PO. Radni PiS zagłosowali przeciwko. – Apel dotyczy projektu ustawy, który jeszcze jest procedowany w Sejmie. W projekcie nie ma żadnego zapisu, który faworyzowałby PiS – odpowiadali rani Prawa i Sprawiedliwości.
Joanna Stankiewicz/hb