Pierwsza na trójmiejskich plażach sezonowa sauna jednak nie powstanie. Przynajmniej nie tej zimy. Powód jest prozaiczny. Przetargu na wydzierżawienie pod saunę części plaży miejskiej w Gdyni nie udało się rozstrzygnąć. Nie wpłynęła bowiem ani jedna oferta.
– Jesteśmy tym mocno zaskoczeni. Mieliśmy trzy podmioty, które w międzyczasie się z nami spotykały, pokazywały nawet koncepcję, mówiły o tym, że już mają umowę na wynajem kontenerów, które miałyby służyć saunie. W tym przypadku tak niefortunnie się stało, że nikt nie wystartował. Miejmy nadzieję, że w kolejnym postępowaniu zgłoszą się kolejne podmioty i ta sauna w końcu powstanie – mówi dyrektor Gdyńskiego Centrum Sportu, Marek Łucyk.
Pod budowę sauny przeznaczono w przetargu 400 mkw plaży przy wejściu od strony mariny. Modułowy obiekt składać miał się z trzech do pięciu kontenerów. Miesięczny koszt dzierżawy miasto wyceniło na minimum trzy i pół tysiąca złotych.
Marcin Lange/hb