Groźny incydent na przystanku SKM Gdynia Redłowo. Według relacji świadków pociąg zakleszczył w drzwiach wózek inwalidzki z pasażerem i jechał z nim w ten sposób przez około 40 metrów. Mężczyzna nie ucierpiał – nie wymagał pomocy lekarskiej. Zdarzenie wyjaśniają policjanci i zarząd Szybkiej Kolei Miejskiej. Jak mówi rzecznik spółki, Tomasz Złotoś, już została powołana specjalna komisja, która ustali jak doszło do incydentu.
Pociąg jechał z Gdańska Śródmieścia do Wejherowa. Tam skończy bieg, zostanie zabezpieczony monitoring składu, przesłuchana zostanie obsługa. – Policjanci natomiast ustalają świadków zajścia, przesłuchają pokrzywdzonego, maszynistę i kierownika pociągu – wyjaśnia komisarz Krzysztof Kuśmierczyk z gdyńskiej policji.
Grzegorz Armatowski/mili