Budowa pomnika Władysława Bartoszewskiego w Sopocie nabiera formalnego kształtu. Rada Miasta przegłosowała uchwałę, która daje zielone światło na wzniesienie monumentu.
Radni Prawa i Sprawiedliwości uważają, że w ten sposób uhonorowany powinien być Witold Pilecki.
„Profesor Władysław Bartoszewski to postać wybitna. Całe swoje życie poświęcił walce o suwerenną, demokratyczną i szanowaną w Europie i na świecie Ojczyznę. Jako człowiek zaangażowany publicznie budził podziw, a jego postawa powinna być wzorem do naśladowania. W 2007 roku Rada Miasta Sopotu przyznała Profesorowi tytuł Honorowego Obywatela Sopotu” – czytamy w uzasadnieniu uchwały podjętej w poniedziałek na sesji rady miasta.
ZAMIAST BARTOSZEWSKIEGO – PILECKI?
Głosowanie poprzedziła gorąca dyskusja. Radni opozycji twierdzili, że nie dostali uchwały i wnieśli wniosek formalny, by, zamiast profesora Bartoszewskiego, uhonorować w ten sposób rotmistrza Pileckiego.
– Władysław Bartoszewski był w pewien sposób postacią kontrowersyjną, która bardziej dzieli, niż łączy. W sposób cyniczny był wykorzystywany pod koniec życia przez Platformę Obywatelską i po śmierci również. Mamy w swojej historii bardzo wielu bohaterów, którym należy stawiać pomniki. Taką postacią jest niewątpliwie rotmistrz Witold Pilecki – mówił radny PiS Michał Stróżyk. – Miejsce przed dworcem, gdzie przechodzi wielu sopocian i turystów, także z zagranicy, jest doskonałą lokalizacją, by postawić tam pomnik właśnie rotmistrza Pileckiego – dodał.
Argumentacji opozycji nie rozumie mecenas Jacek Taylor, który był obecny na sesji. Jego zdaniem próba zastąpienia profesora Bartoszewskiego rotmistrzem Pileckim jest niewłaściwa.
– To są dwaj więźniowie Oświęcimia, dwaj bohaterowie. Pilecki został zamordowany trzy lata po wojnie wyrokiem sądu, Bartoszewski przeżył i stał się potem, ze względu na swoją działalność, takim bohaterem ludzkości. To jest bohater dla Żydów, Niemców i dla nas – Polaków – mówił.
PONAD TYSIĄC PODPISÓW
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski podkreślał z kolei, że komitet społeczny, zbierający podpisy pod inicjatywą budowy pomnika Władysława Bartoszewskiego, dopełnił wszelkich formalności.
– Zebrano ponad tysiąc podpisów, nie tylko sopocian – przypomniał. Zwrócił też uwagę na to, że nie ma żadnych przeciwwskazań, by w mieście uhonorować także rotmistrza Witolda Pileckiego, nazywając ulicę czy plac jego imieniem, lub by postawić pomnik.
– Nie ma przeciwwskazań, tylko trzeba to zrobić zgodnie z wolą mieszkańców, zebrać podpisy – mówił prezydent.
Pomnik Władysława Bartoszewskiego stanie przed sopockim dworcem od strony ulicy Kościuszki. Na początku stycznia zostanie ogłoszony otwarty konkurs architektoniczny. O tym, jaki projekt wygra zdecydują mieszkańcy w głosowaniu.
Aleksandra Nietopiel/mk