„Moja ciocia zemdlała, ale oddycha. Mogę ją przełożyć na plecy”. Dzielna 9-latka z Gdańska dzwoni pod 112 [POSŁUCHAJ NAGRANIA]

Dzielna 9-letnia Lenka zadzwoniła na 112 po tym, jak jej 36-letnia ciocia straciła przytomność. Dziewczynka zachowała się bardzo odpowiedzialnie i pamiętała o tym, by sprawdzić czy kobieta oddycha.

Operator numeru alarmowego w czwartek o 9:44 odebrał zgłoszenie od małej dziewczynki. Po krótkiej rozmowie okazało się, że zemdlała jej ciocia, a bez opieki zostało półroczne, płaczące dziecko. Lenka wiedziała, że może zadzwonić na 112, choć jej karta sim była zablokowana.

MIMO PROBLEMÓW WYSŁANO POMOC

Nie pamiętała żadnego numeru kontaktowego, nie była też pewna adresu, ale opanowana rozmawiała najpierw z operatorem numeru alarmowego, a później z dyspozytorem Państwowego Ratownictwa Medycznego w Gdańsku. Przekonywała, trochę przestraszona, że nie kłamie i sytuacja naprawdę ma miejsce. Wykonała polecenia dyspozytora i poradziła sobie z zadaniem bardzo dobrze. Dzięki temu na pomoc cioci została wysłana karetka.

POSŁUCHAJ NAGRANIA:


(Z nagrania wycięte zostały dane osobowe. Źródło: Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego)

WARTO PRZYPOMINAĆ

Choć większość dorosłych wmawia sobie, że małych dzieci ten problem nie dotyczy, warto edukować i przypominać co robić, gdy najmłodsi są świadkami utraty przytomności drugiej osoby lub podobnego wydarzenia. Numer telefonu do pogotowia ratunkowego, policji, straży pożarnej razem z dokładnym adresem zamieszkania warto powiesić na lodówce lub w innym widocznym miejscu. Połączenia z ogólnodostępnymi numerami alarmowymi są bezpłatne. 112 – numer alarmowy
997 – policja
998 – straż pożarna
999 – pogotowie ratunkowe

Można wezwać pomoc przez wszystkie rodzaje telefonów (stacjonarne, komórkowe, automaty miejskie). Wystarczy wybrać sam numer.

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj