„Tak można ogrodzić więzienie, a nie domek w lesie”. Wielki betonowy płot dzieli mieszkańców obrzeży Gdańska

plotjestdo

Kilkusetmetrowy betonowy płot został wybudowany na skraju lasu w Gdańsku Smęgorzynie. – W takim miejscu stawiać mur jak przy więzieniu? To jakiś absurd – komentuje znany gdański fotoreporter, Maciej Kosycarz.

Kilka zdjęć wysokiego płotu na skraju lasu w gdańskim Smęgorzynie wywołało gorącą dyskusję w mediach społecznościowych. Na Facebooku mieszkańcy wyrażali oburzenie, a głos zabrał wiceprezydent Gdańska.

 

– Człowiek idzie przez las i nagle wyrasta przed nim betonowa ściana. W miejscu, gdzie chodzą zwierzęta, gdzie jest natura, ktoś grodzi się płotem przypominającym mur więzienny. Nie mam nic przeciwko, że się człowiek grodzi, ale nie można tego robić za pomocą betonu! To wygląda okropnie. Może społeczeństwo się zmienia, bo wychował się w betonowych centrach miast. Ale w takim razie, dlaczego przenosi to do lasu, dlaczego betonową ścianą zasłania ładną polanę? Grodzenie się betonem od lasu jest totalnym absurdem – podkreśla fotoreporter Maciej Kosycarz.

Jednocześnie zaznacza, że zastosowanie dla betonowych płotów widzi w innych miejscach. – To choćby linie tramwajowe i kolejowe, gdzie ludzie chcą odgrodzić się na przykład od ciężkich składów pociągów. Betonowe płoty można wykorzystać przy wysypiskach śmieci czy więzieniach – dodaje.

„TOTALNY KOSZMAR”

W pobliżu mieszka Robert Kwiatek ze Stowarzyszenia Federacji Młodzieży Walczącej. Jak podkreśla, widok płotu go przeraził. – Piękny widok na dolinę ze strumykiem został odcięty. Teraz człowiek czuje się tam jak w tunelu z murem więziennym z jednej strony. Nie wiem, kto wydał na to zgodę, ale jest to totalny koszmar. To po prostu tak, jakby do ściany lasu dodać betonowy mur. Tam jest wąska droga, teraz nawet samochody nie będą mogły się wyminąć. Ale przede wszystkim chodzi o piękny widok. Zabranie go wszystkim ludziom, którzy tam żyją, to pogwałcenie ich praw. Płot powinien być zdecydowanie niższy – mówi nam.

 

Na murze już została „wyrażona” dezaprobata. Fot. Robert Kwiatek

O zdanie pytamy również radnego dzielnicy Kokoszki Krzysztofa Nowotarskiego. – Jeszcze nie widziałem tego na żywo, ale zdjęcia pokazują, że to jakaś pomyłka. Niezależnie czy to centrum miasta, czy też obrzeża – to nie jest wysypisko śmieci, żeby je tak odgradzać. Jestem za zakazem stawiania takich ogrodzeń. Jako rada dzielnicy nie możemy bezpośrednio interweniować, po prostu nie mamy takich kompetencji. Możemy jednak ten problem zasygnalizować w mieście. Trzeba sprawdzić, czy to jest zgodne z prawem – twierdzi.

W OCZEKIWANIU NA UCHWAŁĘ KRAJOBRAZOWĄ

W dyskusji na Facebooku udział wziął również wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak. Jak podkreślił, do takich sytuacji już niedługo nie będzie dochodziło. „W projekcie uchwały krajobrazowej jest zakaz grodzenia płotami poniżej 35 proc. przezierności i co do zasady całkowity zakaz w zabudowie wielorodzinnej” – napisał wyjaśniając przy okazji, że zasada przezierności oznacza, że przez ogrodzenie będzie widoczne przynajmniej 35 proc. tego, co za nim się znajduje.

Piotr Grzelak dodał, że sama uchwała jest na ostatniej prostej. „Rozpatrzone zostały uwagi, wprowadzane są ostatnie zmiany. Nie chcę składać jednoznacznie deklaracji, bo takie już padały, po czym sąd lub wojewoda podważał którąś z uchwalonych w kraju uchwał. Staraliśmy się te orzeczenia konsumować w naszej uchwale, tak żeby nie można było jej postawić podobnego zarzutu. Jestem jednak dobrej myśli. Uchwała powinna trafić na sesję lutową” – zapowiadał.

Na ten moment jednak miasto jest bezradne. – W tym wypadku miasto nie wydało zgody. Niestety nowelizacja przepisów wyłączyła ogrodzenia do 220 cm wysokości z obowiązku uzyskiwania zgody lub choćby zgłoszenia zamiaru budowy ogrodzenia. Na dzień dzisiejszy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego nie ma regulacji dotyczących ogrodzeń – wyjaśnia Olimpia Schneider z gdańskiego urzędu miasta.

Z kolei Krzysztof Nowotarski zachęca do zgłaszania takich przypadków na dyżurach radnych dzielnicowych. Radni w Kokoszkach – a właśnie do tej dzielnicy należy Smęgorzyno – mają je w każdy czwartek o godzinie 18:00 w Pozytywnej Szkole Podstawowej.

mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj