Jakich pracowników brakuje na Pomorzu, a których jest zbyt wielu? Teraz wskaże nam „Barometr Zawodów”

Pracownicy budowlani i rzemieślnicy, branży transportowej i spedycyjnej oraz finansiści ze znajomością języków obcych. To tylko niektóre z 52 zawodów deficytowych w województwie pomorskim – tak wynika z opracowanego przez Wojewódzki Urząd Pracy w Gdańsku „Barometru Zawodów”.

Eksperci tworzący „Barometr zawodów” oceniają zawody na trzech poziomach: deficytowym, nadwyżkowym i zrównoważonym. To krótkoterminowa prognoza rynku pracy – wyjaśnia Anna Pawłowska, kierownik wydziału Pomorskiego Obserwatorium Rynku Pracy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Gdańsku.

PRZYBYWA FARMACEUTÓW, SZKLARZY, MECHANIKÓW I…

Zgodnie z prognozami w 2018 roku około 2/3 zawodów znajdzie się w grupie zawodów zrównoważonych. Kilka z nich, które w minionym roku zaklasyfikowano jako deficytowe, znalazło się w tym roku właśnie w tej grupie. To, między innymi farmaceuci, inżynierowie mechanicy, kierownicy budowy, monterzy konstrukcji metalowych oraz monterzy okien i szklarze. Wśród zawodów zrównoważonych znalazły się również dwa zawody, które w prognozie zeszłorocznej należały do grupy zawodów nadwyżkowych. To specjaliści administracji publicznej oraz technicy informatycy.

DEFICYTOWA „BUDOWLANKA”

Wśród zawodów deficytowych największy odsetek stanowią zawody budowlane. Wśród 52 zawodów, do których wykonywania pracowników brakuje, znalazło się 15 zawodów z branży budowlanej. A wśród nich, między innymi, elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy, robotnicy budowlani oraz spawacze. Brakuje także kierowców samochodów ciężarowych, ciągników siodłowych, autobusów, kucharzy, pielęgniarek i położnych.

Na liście zawodów nadwyżkowych znalazło się 6 zawodów. Są one niezmienne od kilku lat. Za dużo jest ekonomistów, pedagogów, filozofów, historyków, politologów, kulturoznawców i – co ciekawe – rolników i hodowców.

W TRÓJMIEŚCIE POPYT NA FINANSISTÓW

Trochę inaczej sprawa wygląda w samym Trójmieście, w związku z charakterystyką tego obszaru – dodaje Anna Pawłowska. Tu wśród zawodów, na które jest duże zapotrzebowanie, szczególnie wyróżniają się zawody związane z informatyką i elektroniką. Należą do nich: analitycy, testerzy i operatorzy systemów teleinformatycznych. Brakuje także projektantów i administratorów baz danych i programistów. Potrzebni są także pracownicy telefoniczni i elektronicznej obsługi klienta oraz ankieterzy. Ponadto występuje duży popyt na finansistów, ale takich, którzy dysponują przynajmniej dwoma językami obcymi. Wśród zawodów nadwyżkowych w Trójmieście pojawili się filologowie klasyczni oraz polscy i tłumacze popularnych języków obcych, a do tego meteorolodzy, geolodzy i geografowie. Przyczyną w tym wypadku jest zbyt wielka podaż pracowników konkretnych zawodów w stosunku do popytu.

„Barometr zawodów” prognozujący możliwość znalezienia zatrudnienia w różnych branżach zostanie opublikowany niebawem. Część danych można już znaleźć na stronie internetowej >>>TUTAJ.

W województwie pomorskim badanie zostało przeprowadzone po raz trzeci.

 

Daniel Wojciechowski/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj