Prezes słupskiego sądu mógł zaproponować kandydata do KRS. Wybrał swoją żonę, bo „miał takie prawo”

Prezes Sądu Okręgowego w Słupsku zgłosił do Krajowej Rady Sądownictwa kandydaturę swojej żony. Andrzej Michałowicz potwierdził to reporterowi Radia Gdańsk. Pytany dlaczego wybrał żonę, a nie innego sędziego, odpowiedział, że „miał do tego prawo, a decyzja jest jego prywatną sprawą”.

SĘDZIOWSKA PARA

Andrzej Michałowicz jest prezesem Sądu Okręgowego w Słupsku od grudnia ubiegłego roku. Wcześniej był prezesem Sądu Rejonowego w Miastku. Żona Andrzeja Michałowicza Joanna Kołodziej-Michałowicz jest sędzią Sądu Rejonowego w Słupsku od roku 2006. Wcześniej była asesorem i sędzią Sądu Rejonowego w Lęborku.

ZMIANA PRZEPISÓW

Wybór nowego składu ma związek z nowelizacją ustawy o KRS. Według nowych przepisów członków KRS na 4-letnią kadencję wybiera Sejm. Wcześniej wybierały ich środowiska sędziowskie. Każdy klub poselski ma wskazywać nie więcej niż 9 możliwych kandydatów. Izba ma ich wybierać co do zasady większością 3/5 głosów. Głosowanie odbędzie się na ustaloną przez sejmową komisję listę piętnastu kandydatów. Musi być co najmniej jeden kandydat wskazany przez każdy klub. W przypadku braku możliwości wyboru większością trzech piątych głosów posłów, o wyborze decydowałaby bezwzględna większość głosów.

Opozycja parlamentarna zapowiedziała, że nie będzie zgłaszała kandydatów do KRS. Obecny skład Krajowej Rady Sądownictwa również krytykuje wprowadzone nowelizacją ustawy rozwiązania. Do tej pory KRS była wybierana wyłącznie przez środowiska sędziowskie. Zgodnie z nowymi zasadami, by kandydatura została poddano pod głosowanie w Sejmie, kandydata musi popierać albo 25 sędziów, albo dwa tysiące obywateli.

 
Przemysław Woś/mili
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj