Ponad 300 osób wzięło udział w Defiladzie Pamięci Żołnierzy Niezłomnych, „żeby pokazać zadeptywaną przez lata historię”

defilada

Generał Władysław Anders na białym koniu, za nim oddziały Niezłomnych, formacje rekonstrukcyjne i mieszkańcy. Ponad 300 osób wzięło udział w IV Krajowej Defiladzie Pamięci Żołnierzy Niezłomnych w Gdańsku. Dalsza część obchodów przeniosła się pod Zieloną Bramę.


Tam, na scenie w części muzycznej, zaprezentował się raper Tadeusz Tadek Polkowski z patriotycznym repertuarem. Do wspólnego śpiewania zachęcał też gdański chór. Można było porozmawiać z rekonstruktorami i zrobić pamiątkowe zdjęcie czołgu, który brał udział w filmie „Miasto 44”.

Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel

– Idea tej defilady jest taka, żeby złożyć hołd żołnierzom, którzy nie mieli okazji przeżyć swojej zwycięskiej defilady w wolnej Polsce. Próbujemy poprzez taką rekonstrukcję zadośćuczynić takim pragnieniom – powiedział Radiu Gdańsk organizator wydarzenia Waldemar Szczuka z fundacji Gladius Gloriae.
 

scena muzyczna

Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel

„OŻYWA NA NOWO”

Defiladzie przyglądali się gdańszczanie i przyjezdni. Byli młodsi, starsi i rodziny z dziećmi. 

– Przyszedłem z synem i synem kolegi, żeby pokazać chłopcom historię, która przez lata była zadeptywana. Teraz to wszystko odżywa na nowo i wraca do takiej chwały, jaka powinna być – mówił jeden z gdańszczan. 

– My w rodzinie mieliśmy żołnierza wyklętego, o czym dowiedzieliśmy się parę lat temu i od tamtego czasu staramy się uczcić jego pamięć właśnie w takiej formie, uczestnicząc w takim wydarzeniu – mówił mieszkaniec Gdyni.

msza

Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel

Defiladę poprzedziła msza w bazylice św. Brygidy. Patronatami Honorowymi wydarzenia są Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich, Metropolita Gdański abp Sławoj Leszek Głódź, Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Instytut Pamięci Narodowej – Oddział w Gdańsku i Bractwo Świętego Pawła.

Aleksandra Nietopiel/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj