Czterdzieści rodzin z Żoruchowa niedaleko Słupska od ponad dwóch miesięcy żyje bez ogrzewania i ciepłej wody. Spółdzielnia mieszkaniowa nie potrafi usunąć awarii w niewielkiej sieci ciepłowniczej.
Instalacja jest naprawiana od końca grudnia ubiegłego roku. Po zespawaniu i wymianie rur, usterki i pęknięcia pojawiają się w nowym miejscach. Według mieszkańców, kasa spółdzielni świeci pustkami, ale część osób uważa, że to właśnie mieszkańcy sami są sobie winni, bo nie płacili czynszu za swoje lokale.
Problem braku ogrzewania w Żoruchowie koło Słupska dotyczy pięciu bloków. Większość mieszkańców od ponad dwóch miesięcy musi dogrzewać się zastępczymi źródłami ciepła, głównie piecykami gazowymi i elektrycznymi.
Paweł Drożdż/mimi