Miasto podzielone na osiem części, a w każdej nowe zasady umieszczania reklam. Sopot szykuje się do przyjęcia uchwały reklamowej. Z przestrzeni miasta usunięto już kilka bilbordów.
Sopot dał sygnał gotowości do zmian w ubiegłym tygodniu, usuwając sześć miejskich bilbordów. – Chcemy tą akcją zachęcić mieszkańców i przedsiębiorców do tego, by wspólnie zadbać o miasto – mówi wiceprezydent Sopotu Marcin Skwierawski. Ułatwić ma to nowy kodeks reklamowy, który w formie uchwały będzie głosowany podczas sesji rady miasta 26 marca.
CZYTELNE ZASADY
Główne założenia sopockiej uchwały reklamowej to: ochrona wartości historyczno-krajobrazowych miasta, wypracowanie czytelnych zasad dla mieszkańców, przedsiębiorców i branży reklamowej, ograniczenie rodzajów reklam tylko do tych, które zostały wymienione w uchwale.
W myśl uchwały Sopot zostanie podzielony na osiem stref-dzielnic. Dla każdego obszaru obowiązują konkretne zasady umieszczania nośników reklamowych. – Jeśli będą to na przykład osiedla mieszkaniowe, to nie chcemy tam wprowadzać wielkopowierzchniowych, krzykliwych reklam tylko małe, stonowane i dopasowane do otoczenia. W uchwale jest też mowa o obszarach indywidualnej promocji – to przestrzenie znajdujące się w miejscach miastotwórczych jak stadiony, molo, Plac Przyjaciół Sopotu czy sopocki Aquapark. Tam będzie większa dowolność w stawianiu reklam, ale zgodnie z nowymi zasadami – wyjaśnia wiceprezydent Skwierawski. Ważną częścią sopockiej uchwały jest też unormowanie zasad dotyczących szyldów i ogrodzeń.
Projekt sopockiej uchwały reklamowej poprzedziły konsultacje i debaty społeczne z udziałem mieszkańców i przedstawiciele branży reklamowej.
Aleksandra Nietopiel/jK