Optymistyczne informacje dla budowy mostu zwodzonego w Sobieszewie. Jak informują władze Gdańska, udało się odzyskać stalowe przęsła zwodzone, które są głównymi elementami mostu.
Konstrukcja zbudowana przez gdyński Vistal była od września zatrzymana na terenie zakładu z powodu problemów finansowych firmy. Vistal na placu budowy mostu jest partnerem czeskiego Metrostavu.
WZNOWIENIE PRAC
Jak informuje miasto, trwające wiele miesięcy negocjacje z Vistalem zostały zakończone sukcesem. Partnerem miasta był ustanowiony przez sąd zarządca.
– W ciągu ostatniego tygodnia dwa przęsła, ważące łącznie 600 ton, zostały przetransportowane drogą wodną na teren nabrzeża pochylniowego w Gdyni. Teraz wznowiono prace, za które odpowiadać będzie lider konsorcjum Metrostav. Docelowo przy przęsłach pracować będzie około 60 osób – mówi Aleksandra Dulkiewicz, zastępca prezydenta ds. polityki gospodarczej.
CEL – WAKACJE?
Na terenie nabrzeża są już rusztowania i trwają prace. Najpierw przęsła zostaną poddane dokładnemu zinwentaryzowaniu oraz określony został jej stan. Kolejnym – dość długotrwałym – etapem będą prace związane z zabezpieczeniem antykorozyjnym konstrukcji. Następnie zostaną dospawane elementy bezpieczeństwa i części pylonów. Na końcu przęsła w całości zostaną przetransportowane drogą wodną do Sobieszewa.
– Równocześnie w Sobieszewie trwają prace przy budowie dwóch komór przęseł, na których opierały się będą zwodzone części mostu. Zakończenie tego etapu zbiegnie się w czasie z przetransportowaniem przęseł zwodzonych. Również prace przy układzie drogowym zmierzają ku końcowi – informuje Piotr Czech, kierownik projektu z ramienia DRMG.
Most miał być oddany pod koniec ubiegłego roku. Nie jest pewne, czy warte 57 milionów złotych prace uda się zakończyć do wakacji.
Sebastian Kwiatkowski/mili