Już raz były zmieniane, mają być ponownie. Chodzi o adresy mieszkańców zdekomunizowanych ulic w Gdańsku

Urzędnicy z Gdańska wystąpili do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji o zmiany w rejestrach danych osobowych. Chodzi o zmiany adresów mieszkańców ulic, których nazwy zostały zdekomunizowane. W zeszłym tygodniu Wojewódzki Sąd Administracyjny orzekł, że decyzje zastępcze wojewody o zmianie nazw ulic naruszyły kompetencje samorządu.

– Zwróciliśmy się wczoraj do Urzędu Statystycznego, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Cyfryzacji, przesyłając odpisy wyroków z prośbą o przywrócenie w rejestrach nazw, które obowiązywały do momentu zmienienia ich przez wojewodę – mówi rzecznik prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek.

Dodała, że zdaniem władz miasta, można już wprowadzić w życie treść wyroku, choć nadal jest on nieprawomocny. Jeszcze w dniu jego wydania Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zdjął tablice z nazwami ulic, nadanymi przez wojewodę.

RÓŻNE INTERPRETACJE WYROKÓW

Innego zdania jest jednak sąd. W rozmowie z nami przedstawicielka Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego potwierdziła, że wyroku nie można wprowadzić w życie przed jego uprawomocnieniem. Wojewoda pomorski zapowiedział złożenie kasacji od obu wyroków (siedem skarg na zmianę nazw siedmiu ulic podzielono między dwa zespoły sędziów) do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

TYMCZASOWE TABLICE

Gdański Instytut Pamięci Narodowej wytypował do dekomunizacji 7 ulic. Decyzją wojewody ulica Dąbrowszczaków zmieniła nazwę na prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Mariana Buczka na Jana Styp-Rekowskiego (działacza narodowego, więźnia obozów koncentracyjnych), Wincentego Pstrowskiego na Henryka Lenarciaka (działacza „S” w gdańskiej stoczni i inicjatora budowy Pomnika Poległych Stoczniowców w Gdańsku), Leona Kruczkowskiego na Ignacego Matuszewskiego (ministra skarbu w II Rzeczpospolitej i żołnierza), Stanisława Sołdka na Kazimierza Szołocha (działacza „S” w gdańskiej stoczni), Józefa Wassowskiego na Anny Walentynowicz, a Franciszka Zubrzyckiego na Feliksa Selmanowicza „Zagończyka”. Decyzją sądu poprzednie nazwy wrócą. Choć wyrok jest nieprawomocny, to jeszcze w dniu wydania wyroku pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni zdjęli tablice z nazwami nadanymi przez wojewodę.

Nowe nazwy nadał w grudniu wojewoda pomorski Dariusz Drelich, ponieważ Rada Miasta Gdańska nie wywiązała się z nakazu zmiany nazw ulic. Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną działania podjął więc wojewoda.

UCHWAŁA GDAŃSKICH RADNYCH

W styczniu zaskarżył je prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, popierany przez miejskich radnych Platformy Obywatelskiej. Ich zdaniem to naruszenie kompetencji samorządu. W grudniu radni przyjęli w tej sprawie specjalną uchwałę.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj