Chłopiec z kruchym kręgosłupem może już siedzieć i chodzić. Dwunastoletni Łukasz Cabaj z gdańskiej Oruni dochodzi do zdrowia w klinice w Wilmington w USA. O chłopcu cierpiącym na wrodzoną łamliwość kości i który 14 razy złamał kręgosłup mówiliśmy już na antenie Radia Gdańsk. Dzięki zbiórce pieniędzy i uporowi jego mamy, udało się go zapisać na specjalistyczne leczenie.
REWELACYJNE EFEKTY
Łukasz przebywa z mamą w Stanach Zjednoczonych od 10 marca i każdy dzień pobytu w klinice przynosi poprawę jego stanu. Leczenie połączone z rehabilitacją jest skomplikowane i bolesne dla chłopca, ale efekty są rewelacyjne. Łukasz trafił na początku do kliniki genetyki, następnie do kliniki wrodzonej łamliwości kości, neurologii, chorób metabolicznych oraz kliniki ortopedii. Pierwszym sukcesem było zdjęcie sztywnego gorsetu w taki sposób, aby nie połamać kruchych kości, a następnie posadzenie Łukasza.
MOŻE JUŻ SAM SIEDZIEĆ
Chłopiec wstał z wózka, już sam może siedzieć – bez gorsetu i poruszać się z balkonikiem, a także o lasce. Jego mama przesłała nam filmik, jak Łukasz samodzielnie wchodzi po schodach. Ale to wciąż początek walki o długotrwały powrót do zdrowia.
KOSTKI WZMOCNIONE… ŚRUBAMI
– Gdy Łukasz zaczął samodzielnie chodzić, okazało się, że niezbędna jest operacja kończyn dolnych. Szablowatość i przodowygięcie należało natychmiast skorygować i wzmocnić wykoślawione kostki śrubami. W przeciwnym razie jego nogi mogłyby się połamać – informuje Anna Cabaj, mama chłopca. Łukasz jest już po operacji, która odbyła się 12 kwietnia.
JESZCZE OPERACJA KRĘGOSŁUPA
Cały czas trwają też zabiegi odbudowy mięśni kręgosłupa, bo chłopiec wciąż nie może się schylać. Lekarze uzupełniają też niedobory wapnia i witaminy D3. To trudne zadanie, bo Łukasz nie przyswaja tego budulca. – Przed Łukaszem wlewy dożylne i operacja kręgosłupa. Dojdzie to do skutku wtedy, kiedy kręgosłup i kości będą mocne i stabilne – dodaje pani Anna.
KOŚCI MOCNIEJSZE NA KILKADZIESIĄT LAT
Łukasz razem z mamą wrócą do Gdańska prawdopodobnie pod koniec kwietnia. Do kliniki chłopiec będzie jednak musiał wracać co 4 miesiące na 7 dni, przez okres 5 lat na odbudowanie kości. Według prognoz, po leczeniu i operacji Łukasz przestanie się łamać co najmniej do 50. roku życia.
By dalsze leczenie chłopca było możliwe, wciąż zbierane są środki na ten cel. Więcej na stronie fundacji Ratujmy Kręgosłup Łukaszka www.ratujmylukaszka.pl.
Aleksandra Nietopiel/pOr