Po awarii wodociągu żłobek w Ustce zamknięty do odwołania. Dla rodziców to spory kłopot

Żłobek miejski w Ustce nieczynny do odwołania. To efekt awarii wodociągu, który spowodował spękania ścian i fundamentów. Ze względów bezpieczeństwa, obiekt został zamknięty. Dla rodziców oznacza to spory problem, bo miasto nie ma jeszcze lokalu zastępczego.

Wybór lokalu, który tymczasowo będzie pełnił funkcję miejskiego żłobka w Ustce potrwa przynajmniej do końca przyszłego tygodnia.

ALTERNATYWA

W piątek sanepid ocenia, czy nadają się do tego wolne sale w Szkole Podstawowej nr 3, gdzie działa Centrum Pomocy Dzieciom. I nawet jeśli inspektorzy pozytywnie zweryfikują obiekt – uwzględniając zbliżające się święta majowe i konieczność przeniesienia sprzętu z zamkniętego żłobka – to cała operacja może potrwać do przyszłego piątku.

USTKA BEZ MIEJSKIEGO ŻŁOBKA

Rodzice muszą się uzbroić w cierpliwość. Tym bardziej, że nie wiadomo też, jak długo potrwa usuwanie awarii w placówce przy ulicy Marynarki Polskiej. Stan budynku ocenia dziś inspekcja nadzoru budowlanego. Ekspertyza ma być gotowa w przyszłym tygodniu, ale jak powiedział nam burmistrz Ustki, czarny scenariusz mówi nawet o 2 miesiącach prac budowlanych.

NOWY OBIEKT?

Do miejskiego żłobka w Ustce uczęszcza blisko 70 dzieci. Obiekt przy ulicy Marynarki Polskiej powstał pod koniec lat 60-tych. W związku z ostatnimi awariami wodociągów, władze miasta nie wykluczają budowy nowego obiektu przy ulicy Polnej. Pierwotnie planowano tam wybudować obiekt pod nowe przedszkole, ale niewykluczone, że ze względu na skomplikowaną sytuację miejskiego żłobka, to on ostatecznie trafi pod nowy adres.

Paweł Drożdż/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj