Kierująca osobówką nie zatrzymała się do kontroli i próbowała rozjechać jednego z funkcjonariuszy. 21-latka była pijana. Trafiła do aresztu – grozi jej 10 lat więzienia. Po 2:00 w nocy na Trakcie św. Wojciecha patrol drogówki chciał skontrolować opla tigrę. Prowadząca auto kobieta nie zareagowała na sygnały i gwałtownie przyspieszyła wprost w kierunku policjanta. Na szczęście mężczyźnie udało się odskoczyć i uniknąć wypadku.
POLICJANT ODDAŁ STRZAŁY OSTRZEGAWCZE
Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za autem. Po kilkuset metrach, na ulicy Brzegi kobieta wysiadła i zaczęła uciekać pieszo. Wówczas jeden z policjantów oddał strzały ostrzegawcze. 21-letnia gdańszczanka została obezwładniona i zatrzymana za jednym z budynków. – Okazało się, że miała dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu – poinformowała nadkomisarz Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki.
GROZI JEJ WIĘZIENIE
Kobieta trzeźwieje teraz w areszcie. Już straciła prawo jazdy. Odpowie za niezatrzymanie się do kontroli i napaść na policjanta. Grozi jej 10 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mar