Coraz większa aktywność wilków na Pomorzu. Drapieżniki podchodzą bardzo blisko domów i nie reagują na ludzi

Wilki pojawiły się w okolicach Miastka. Mieszkańcy mówią, że drapieżników jest coraz więcej i podchodzą bardzo blisko domów. W pobliżu gospodarstw szukają pożywienia i zagryzają zwierzęta hodowlane. W Dolsku wilki wchodziły mieszkańcom na posesje i nie dawały się przepędzić. Dużą aktywność tych drapieżników w ostatnim czasie zaobserwowano również w Piaszczynie i Białej. Zdaniem mieszkańców, nie ma tygodnia, aby ktoś nie natrafił na obecność i aktywność wilków.


WILKI BLISKO DOMÓW

– Wilki podchodzą pod nasze podwórka. Ostatnio był 40 metrów obok moich schodów wejściowych do domu. Ślady wilków są w całym Dolsku. Ludzie boją się wychodzić na spacery, na rowery z dziećmi do lasu – mówi Agnieszka Szadowska z Dolska. – Mówią, że wilk się boi człowieka, ale on na nas prawie nie reagował. Piszczeliśmy, uderzaliśmy w dom, hałasowaliśmy, ale on stał niewzruszony. Dopiero po pół godziny powoli odszedł w stronę lasu – dodaje kobieta.

Rosnącej populacji wilka na Pomorzu obawiają się głównie hodowcy zwierząt. Wilki nie mogąc znaleźć pożywienia w lasach, podchodzą pod gospodarstwa domowe i zagryzają m.in. bydło i owce.

PROBLEM HODOWCÓW

– Problem z wilkami zacznie się za rok lub dwa, jeszcze nie teraz. Dopiero jak to się rozmnoży, a rozmnaża się według mojej wiedzy bardzo szybko. Jako hodowca owiec wiem, że w przyszłości będę miał poważny problem. To jest generalnie sprawa przyszłościowa, trzeba się poważnie zastanowić nad ograniczeniem populacji wilka – dodaje hodowca z okolic Miastka.

EKSPANSJA WILKA NA POMORZU

Łowczy z Dretynia przyznaje, że trwa ekspansja wilka na Pomorzu. Sprzyjają mu tereny leśne, ale powoli zaczyna brakować odpowiedniego pożywienia. Dlatego coraz częściej pojawia się w okolicach zabudowań mieszkalnych. Uważa, że w najbliższym czasie trzeba będzie poważnie rozważyć kwestię ograniczenia populacji wilka w Polsce.

– Nie stwierdzono ataków wilka na człowieka, ale nie można wykluczyć, że taka sytuacja zaczyna mieć miejsce. Jeśli wilków będzie jeszcze więcej, to może się tak zdarzyć. Człowiek musi podjąć jakąś decyzję. Doszliśmy do takiego momentu, że należałoby w niewielkim stopniu i pod ścisłą ochroną zacząć ten gatunek eksploatować łowiecko – twierdzi Piotr Kneblewski, kierownik Ośrodka Hodowli Zwierzyny Polskiego Związku Łowieckiego w Dretyniu.

Łowczy podkreśla, że w okolicach samego Miastka może żyć około 50 wilków, gdzie jeszcze kilka lat temu były to wyłącznie pojedyncze osobniki. Zwraca jednocześnie uwagę, że gatunki drapieżników objętych ścisłą ochroną, jak wilki i niedźwiedzie rozmnażają się obecnie na tyle szybko, że nie da się wyeliminować ich częstego kontaktu z człowiekiem.

GATUNEK CHRONIONY

Wilk szary jest w Polsce gatunkiem chronionym, nie można na niego polować. Szacuje się, że na terytorium całego kraju występuje ponad 1200 osobników.

Więcej w materiale naszego dziennikarza:

Paweł Drożdż/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj