Rada miejska w Słupsku nie obniży pensji prezydenta. Większość radnych zapowiada, że zagłosuje przeciw projektowi uchwały w tej sprawie. Z ustaleń reportera Radia Gdańsk wynika też, że Robert Biedroń nie dostanie absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Największy klub PO w radzie miejskiej w Słupsku jasno zadeklarował, że będzie głosował przeciw absolutorium i przeciw obniżeniu wynagrodzenia prezydenta miasta.
– Wszyscy jesteśmy przeciw. Jesteśmy przeciw podejmowaniu tej uchwały, przeciw obniżaniu wynagrodzenia prezydenta, nie chcemy, aby po prostu źle przygotowane rozporządzenie i polityka rządu miały wpływ na wynagrodzenie samorządowców – mówiła przewodnicząca rady miejskiej w Słupsku Beata Chrzanowska.
Za obniżką pensji Roberta Biedronia są tylko radni Prawa i Sprawiedliwości. Projekt zakłada obniżkę wynagrodzenia prezydenta o tysiąc sto czterdzieści złotych brutto miesięcznie.
– Ta uchwała to wykonanie decyzji władz państwowych, tu nie ma pola do dyskusji – mówi radny Tadeusz Bobrowski z PiS.
Zdaniem prawników jednak decyzja rady miasta nie ma w tej sprawie znaczenia, bo nie można wypłacić pensji wyższej, niż wskazana w rozporządzeniu prezesa rady ministrów.
– W przypadku braku uchwały rady jednostka nie może dokonywać wypłaty wyższej niż przewidziana w przepisach rozporządzenia w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych i należy przyjąć maksymalne kwoty przewidziane w rozporządzeniu z 15 maja 2018 roku – to wypowiedź specjalistki w zakresie prawa pracy w jednostkach samorządowych Marii Kucharskiej-Fijałkowskiej dla portalkadrowy.pl.
Jest też raczej przesądzone, że drugi rok z rzędu Robert Biedroń nie otrzyma absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu.
Przeciw udzieleniu absolutorium będą też radni Prawa i Sprawiedliwości. Robert Biedroń potrzebuje dwunastu głosów. Deklaracje klubów PO i PIS wskazują, że może liczyć na pewno na poparcie swojego trzyosobowego klubu.
– W naszym klubie nie będzie dyscypliny w głosowaniu absolutoryjnym – deklaruje radny Daniel Jursza. Oznacza to jednak, że wynik głosowania będzie niekorzystny dla prezydenta Słupska.
Przemysław Woś/mk