System orzekania o stopniu niepełnosprawności jest zbyt skomplikowany – to jeden z pierwszych wniosków trwających w całym kraju konsultacji na temat nowego systemu wsparcia osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Przedstawiciele Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, Narodowego Funduszu Zdrowia i organizacji skupiających niepełnosprawnych spotkali się w poniedziałek w Gdańsku.
– Mamy kilka, jeśli nie kilkanaście kategorii podmiotów orzekających o stopniu niepełnosprawności. To m.in. powiatowe zespoły orzekania o stopniu niepełnosprawności, lekarze orzecznicy w ZUS, KRUS czy też komisje lekarskie Ministerstwa Obrony Narodowej lub Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Z drugiej strony różne rodzaje orzeczeń prowadzą do uzyskania tego samego statusu, czyli statusu osoby niepełnosprawnej – mówił wiceminister Marcin Zieleniecki.
Zieleniecki wskazywał też, że różne instytucje orzecznicze orzekają na podstawie odmiennych przepisów.
– W systemie zaopatrzenia emerytalno-rentowego służb mundurowych mamy nadal „inwalidztwo” i „grupy inwalidzkie”, czyli coś, co w powszechnym systemie emerytalno-rentowym zostało zlikwidowane w 1997 roku, zastąpiono orzecznictwem o niezdolności do pracy. Widzimy więc, że to system rozproszony organizacyjnie i merytorycznie – mówił Marcin Zieleniecki.
Wstępny zarys nowego systemu wsparcia osób niepełnosprawnych i ich rodzin powinien być znany w ciągu kilku tygodni.
Sylwester Pięta/pOr