Irlandzkie tanie linie lotnicze Ryanair ogłosiły w środę, że odwołują 600 lotów w Europie, przewidzianych na 25 i 26 lipca, ze względu na zapowiadane wcześniej strajki w Hiszpanii, Portugalii i Belgii. Anulowane połączenia dotkną w sumie 100 tys. pasażerów. Chodzi o loty do oraz z tych krajów. Czy przez to odwołane zostaną też loty z Gdańska?
Protesty zapowiadali również pracownicy z Włoch, ale – jak podała firma – w tym kraju loty mają odbywać się zgodnie z planem. To nie jest pierwsza taka sytuacja w historii Ryanaira. Przez 6 tygodni, od września do października 2017, firma odwoływała kilkanaście lotów dziennie. Powodem były zaległości w przyznawaniu urlopów pracowniczych. Piloci narzekali, że latają zmęczeni, wyczerpani i twierdzili, że grozi to tragedią. Tym razem strajkuje personel kabinowy.
RYANAIR ODPIERA ZARZUTY
Związki zawodowe, reprezentujące personel kabinowy Ryanair domagają się, by w całej Europie umowy o pracę były zawierane na podstawie prawa lokalnego, a nie prawa irlandzkiego oraz żeby wszystkim oferowano takie same warunki, bez względu na to, czy są zatrudnieni bezpośrednio, czy wynajęci za pośrednictwem firmy zewnętrznej. Wysuwane są też żądania płacowe.
Ryanair twierdzi, że warunki, jakie zapewnia swoim pracownikom, są konkurencyjne i często lepsze od tych, które oferują jego rywale, a żądania związków są „bezprzedmiotowe”. Ryanair lata w 37 krajach. W zeszłym roku przewiózł 130 milionów pasażerów. Przed ubiegłorocznym Bożym Narodzeniem zapobiegł fali strajków, postanawiając uznać związki zawodowe, po raz pierwszy w swej 32-letniej historii.
CO Z LOTAMI Z POLSKI?
Klientom, których loty zostały odwołane, Ryanair zaoferował skorzystanie z innego połączenia w ciągu siedmiu dni przed lub po 25-26 lipca. Będą oni też mogli otrzymać pełen zwrot ceny biletów.
W czasie protestu planowane są loty np. z Warszawskiego Modlina do hiszpańskiego Alicante, a 29 lipca do tego samego miasta ma się odbyć lot z Gdańska. Ryanair w rozmowie z reporterem Radiem Gdańsk przyznał, że nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy loty zostaną odwołane przez strajk lub jego nieplanowane przedłużenie.
Dowiedzieliśmy się również, że jeśli nasze połączenie zostanie odwołane, otrzymamy powiadomienie SMS-em lub mailem. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy i które loty z Polski zostaną odwołane. Ryanair wciąż prowadzi konsultacje ze związkami zawodowymi.
PAP/ao/mk