Pacjenci opowiadają o życiu przed i po zaćmie. Niezwykła wystawa na dworcu w Gdyni

Nietypową wystawę obejrzeć można będzie na dworcu PKP Gdynia Główna. Pacjenci po operacji usunięcia zaćmy prezentują na niej swoje historie. Na wielkoformatowych planszach opowiadają o życiu przed i po operacji usunięcia zaćmy. Wystawa, która znajduje się na parterze za kasami, jest częścią ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej „Lepszy wzrok, lepsze życie”. Będzie prezentowana w przestrzeni gdyńskiego dworca do 2 sierpnia, potem pojedzie do Wrocławia.

Zamierzeniem organizatorów jest informowanie o możliwościach jakie daje zabieg usunięcia zaćmy i tym, jak wzrasta po nim komfort życia pacjenta.

Według badań ponad 90 procent osób po 60 roku życia uważa, że zaćma ograniczałaby ich niezależność i miałaby negatywny wpływ na życie codzienne.

SKUTECZNA TYLKO OPERACJA

Zaćma jest jedną z najczęstszych chorób oczu u osób w starszym wieku. Jej główne objawy to pogorszona ostrość widzenia, utrata intensywności barw i potrzeba częstej wymiany szkieł korekcyjnych na mocniejsze. Jedynym skutecznym sposobem na wyleczenie choroby jest operacja, po której wiele osób może funkcjonować bez okularów.

Zabieg należy przeprowadzić jak najszybciej od pojawienia się objawów, bo jest on wtedy prostszy i mniej inwazyjny dla oka chorego. Dodatkowo skraca się czas powrotu do zdrowia i codziennych zajęć.

Narodowy Fundusz Zdrowia finansuje pacjentom soczewki jednoogniskowe, w tym od 1 lipca toryczne, przeznaczone dla części osób z astygmatyzmem. Dostępne są też soczewki wieloogniskowe, nie są one jednak refundowane.

HISTORIE ZADOWOLONYCH PACJENTÓW

Na wystawie prezentowanych jest jedenaście plansz, z czego siedem opowiada historie pacjentów, którzy przeszli zabieg usunięcia zaćmy. – Od kilku lat wzrok mi się pogarszał, widziałem tak jakby za mgłą. Kiedy ktoś stał z mojej prawej strony, to czasem trudno było mi go rozpoznać. Miałem tez trudności z czytaniem i z oglądaniem telewizji. No i przestałem grać w ping-ponga, co było moją pasją – wspomina pierwsze objawy zaćmy pan Eugeniusz, jeden z bohaterów wystawy.

– Zaraz po operacji mogłam dostrzec zmianę, bo od razu widziałam lepiej. Oczywiście musiałam przychodzić na kontrolę, a przez pierwszy okres aplikować sobie różne krople, ale nic mnie nie bolało. Ani sama operacja nie była stresująca, ani rekonwalescencja. Miałam operowane oboje oczu – z dwutygodniową przerwą i już w krótkim czasie mogłam z powrotem wrócić do pracy – opowiada pani Alina, która przeszła operację w 2017 roku.

NA CZYM POLEGA OPERACJA?

Podczas zabiegu usuwana jest zmętniała naturalna soczewka oka a w jej miejsce wszczepiana dobrana do potrzeb pacjenta sztuczna soczewka wewnątrzgałkowa. Za pomocą lasera chirurg robi małe nacięcia na rogówce, wprowadza przez nie narzędzie do usuwania zmętniałej soczewki.

Następnie umieszcza na gałce ocznej sztuczną soczewkę, wykonaną z materiału hydrofobowego, czyli o niskim stopniu uwodnienia. Operacja trwa około 30 minut a pacjentowi podawane jest znieczulenie miejscowe. Po zabiegu można wrócić do domu.

BĘDĄ KRÓTSZE KOLEJKI

Na operację zaćmy refundowana przez NFZ trzeba było dotąd średnio czekać od kilku miesięcy do nawet dwóch lat, w zależności od regionu. Ministerstwo zdrowia i NFZ zmieniły jednak próg ostrości widzenia, kwalifikujący do operacji. Obecnie wynosi on 60 proc, co powinno skrócić czas operacji u osób najgorzej widzących do pół roku. Na zabiegi usuwania zaćmy w tym roku na Pomorzu przeznaczono dodatkowych kilka milionów złotych więcej, niż wstępnie planowano.

Organizatorem kampanii „Lepszy wzrok, lepsze życie” jest firma Alcon Polska, a jej partnerami: Instytut Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej, Polski Związek Niewidomych, Federacja Pacjentów Polskich oraz Polskie Towarzystwo Okulistyczne.

Joanna Matuszewska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj