Prokuratura w Pucku wszczęła śledztwo w sprawie skażenia wody w gminie Kosakowo. Jest prowadzone w kierunku sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologiczne – poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Zawiadomienie w tej sprawie złożył prezes jednego z lokalnych stowarzyszeń. Jak zeznał podczas przesłuchania, widział beczkowóz, który miał zrzucań nieczystości i łączy ten fakt ze skażeniem wody – dodała Wawryniuk.
Śledztwo jest w początkowej fazie i jest prowadzone w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie.
Skażenie wody stwierdzono dwa tygodnie temu w Kosakowie, Dębogórzu i Pierwoszynie. Z badań puckiego sanepidu wynika, że były w niej bakterii coli i enterokoków.
Grzegorz Armatowski/mich