Syreny 1 sierpnia to hołd dla Powstańców, ale i test systemu alarmowania ludności. Sopot „oblał”

– W Sopocie nie słychać syren. Czy miasto zapomniało uczcić bohaterów? – pytali w środę słuchacze Radia Gdańsk. Jak się okazało, część syren w kurorcie mogła ulec awarii i dlatego nie wszyscy usłyszeli sygnał. Oznacza to także, że system alarmowy w Sopocie „oblał” test i trzeba go będzie sprawdzić ponownie. – Sprawdzamy w tej chwili, czy mogło dojść do jakiejś awarii. Przypomnę, że sopocki system powiadamiania i alarmowania ludności wchodzi w skład systemu wojewódzkiego, a ten ogólnokrajowego. Emitowany w środę przez jedną minutę dźwięk, to była forma uczczenia bohaterów Powstania Warszawskiego, ale także test systemu. Wiemy już, że trzy syreny prawdopodobnie nie zadziałały, sprawdzamy kolejne – mówił Marek Niziołek z Urzędu Miasta w Sopocie.

„MIELIŚMY PIĘKNĄ UROCZYSTOŚĆ”

Wiadomo już, że milczały lub były zbyt ciche syreny przy ul. Świemirowskiej, Armii Krajowej i Haffnera. Obecnie służby sprawdzają czy doszło do awarii i co mogło być jej przyczyną. Sopocki system powiadamiania i alarmowania ludności składa się z 15 syren.

Urzędnicy przypominają, że niedomaganie systemu nie oznaczało braku szacunku dla bohaterów powstania.

– Pierwszego sierpnia o godzinie 10:00 mieliśmy w Sopocie piękną uroczystość z udziałem Kompanii Honorowej Marynarki Wojennej Garnizon Gdynia z udziałem żyjących akowców. Złożono wieńce pod pomnikiem AK, a następnie także pod pomnikiem Inki w parku przy ul. Armii Krajowej – dodaje.

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj