Potrzebna krew i dawca szpiku dla 5-letniego Julka ze Słupska. Chłopiec od prawie dwóch lat choruje na ostrą białaczkę. Po wielu miesiącach spędzonych w szpitalach i przyjmowaniu chemii, lekarze dawali dziecku szansę na powrót do zdrowia. Teraz nastąpił nawrót choroby.

Ostrą białaczkę limfoblastyczną zdiagnozowano u 3,5-letniego wówczas Juliana w listopadzie 2016 roku. Pół roku później, po intensywnej chemii i wielu tygodniach spędzonych w szpitalach, lekarze dawali dziecku duże szanse na powrót do zdrowia. Rozpoczął się proces leczenia tzw. chemią podtrzymującą w tabletkach.

NAWRÓT CHOROBY

– Pomimo wielu ograniczeń, to był wspaniały okres, w którym na nowo cieszyliśmy się zupełnie przyziemnymi rzeczami, jak lody, spacery nad morzem, czy wypady do kina. Kiedy 6 sierpnia usłyszeliśmy, że choroba wróciła, nasz ledwo poskładany świat znów legł w gruzach – mówi Jolanta Jaworska, mama Juliana.

Rodzice dziecka przyznają, że teraz małego Julka czeka bardziej agresywne leczenie – tak, jak agresywny okazał się rak.

POTRZEBNA KREW I DAWCA SZPIKU

– On  bardzo często potrzebuje krwi. I nie tylko on jeden, bo dzieci na oddziale jest mnóstwo. My prosimy o oddawanie krwi dla Julka oraz, jeżeli jest taka możliwość, o zostanie dawcą – apeluje Jacek Klimas. – Julek jest bardzo żywym chłopcem, bardzo inteligentnym i kontaktowym. Uwielbia kontakt z różnymi dziećmi, różnymi ludźmi. W okresie choroby są okresy trudne, kiedy po prostu leży i zamyka się w sobie – dodaje tata 5-latka.

JAK MOŻNA POMÓC?

Krew dla chorego 5-latka ze Słupska można oddawać w dowolnym punkcie krwiodawstwa ze wskazaniem, że jest to pomoc dla Juliana Klimasa, przebywającego w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku, na Oddziale Hematologii Dziecięcej. Nie ma znaczenia grupa krwi, banki wymienią ją na odpowiednią dla chłopca. Warto się także rejestrować w bazie dawców szpiku, bo Julian cały czas czeka na swojego bliźniaka genetycznego.

Rodzice chłopca o sprawie swojego synka piszą także na specjalnie założonym koncie na portalu społecznościowym. Aby przeczytać, kliknij TUTAJ  

Paweł Drożdż/pOr