Najpierw chcieli uregulowania zasad przewozu rowerów w autobusach, teraz oczekują również podwyżek dla kierowców. Związkowcy z gdyńskich spółek przewozowych chcą podniesienia stawek dla kierowców komunikacji miejskiej średnio o dwa złote na godzinę. W czwartek pisma w tej sprawie otrzymali zarządcy Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej, Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej oraz Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej. Teraz mają dwa tygodnie na rozpatrzenie postulatów.
BĘDZIE PROTEST?
– Jeśli dojdzie do porozumienia, to nie będzie akcji protestacyjnej. Jeśli nie, wejdziemy w spór zbiorowy z pracodawcami. Wówczas już wspólnie, jako organizacje związkowe uzgodnimy, w jaki sposób akcja protestacyjna będzie prowadzona. Na początek z pewnością oflagowane zostaną pojazdy komunikacji miejskiej, a także przeprowadzimy referendum w sprawie ewentualnego strajku ostrzegawczego – zapowiada Stanisław Taube, przewodniczący związków zawodowych pracowników komunikacji miejskiej w Gdyni.
REGULACJA ZASAD DOTYCZĄCYCH PRZEWOZU ROWERÓW
Związkowcy chcą też uregulowania w regulaminie Zarządu Komunikacji Miejskiej zasad przewozu rowerów w autobusach i trolejbusach. Od października do odwołania prowadzona będzie w tej sprawie akcja protestacyjna. Polegać będzie ona na tym, że jeśli do pojazdów wsiądą rowerzyści, kierowcy nie będą odjeżdżać z przystanków.
– Jeżeli kierowcy będą wówczas straszeni karami lub pociągani do odpowiedzialności, związki zawodowe staną na wysokości zadania i będą ich bronić. Bo w tej chwili nie istnieje przepis, który taką sytuację by regulował – mówi Leszek Stodolski, przewodniczący NSZZ Solidarność w Przedsiębiorstwie Komunikacji Trolejbusowej.
Związkowcy chcą, aby do regulaminu Zarządu Komunikacji Miejskiej wprowadzony został zapis normujący zasady przewozu rowerów w autobusach i trolejbusach. A konkretnie nakazywał rowerzystom ustąpienia miejsca osobom niepełnosprawnym i tym z wózkami dziecięcymi. Miasto termin rozmów ze związkowcami w tej sprawie wyznaczyło na 11 października.
Marcin Lange/mm