Coraz więcej zagranicznych studentów na polskich uczelniach. „Zasilą pomorski rynek pracy”

„Study in Pomorskie” to program, który przyciąga do Gdańska zagraniczne talenty. Z roku na rok przybywa ich coraz więcej. Pomorscy specjaliści uważają, że to świetna wiadomość, bo bez otwarcia na zewnątrz nasza gospodarka nie będzie się rozwijała.

– Mamy na Pomorzu i w Polsce jeszcze wiele do zrobienia w kwestii pozyskiwania talentów zagranicznych. Wciąż więcej talentów od nas odchodzi niż przychodzi. Tymczasem w świetle globalnej konkurencji kapitał ludzki jest kluczowy. Bez tego nie będziemy innowacyjni – podkreślał Paweł Orłowski, członek zarządu województwa pomorskiego.

INNOWACYJNOŚĆ I WIELOKULTUROWOŚĆ

– Innowacyjność pobudza wielokulturowość, zderzanie różnych postaw, różnych doświadczeń. Sięganie po talenty z innych krajów – bliższej i dalszej zagranicy, buduje tę różnorodność – dodał Orłowski. – Jako Pomorze jesteśmy otwartym regionem, i myślę, że w codziennej współpracy to widać. Ale jeśli spojrzymy w twarde dane, w rankingi konkurencyjności, nie możemy być zadowoleni. To jest ten moment, kiedy powinniśmy mocniej skoncentrować się na budowaniu otwartej postawy – wyjaśniał.

ROZWÓJ PRZEDSIĘBIORCZOŚCI

Podobnego zdania jest Ludwik Szakiel, zastępca dyrektora departamentu ds. promocji gospodarczej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego, który zaznaczył, że dzięki studentom i pracownikom, którzy do Trójmiasta przyjechali zza granicy, w regionie pomorskim rozwija się przedsiębiorczość. – Bez otwarcia na zewnątrz nasza gospodarka nie będzie się rozwijała. Mało tego – będzie się cofać. Do 2025 roku z powodu niżu demograficznego z pomorskiego rynku pracy zniknie 300 tysięcy osób. W całej Polsce będzie to około 2 milionów. Skąd tych brakujących ludzi wziąć? Przez ostatnie dwa, trzy lata ratowała nas Ukraina – ocenił Szakiel.

ZASILAJĄ RYNEK PRACY

Na wielu uczelniach na Pomorzu – m.in. na Uniwersytecie Gdańskim czy Medycznym – chętnie kształcą się studenci zagraniczni, którzy mogą być szansą na zasilenie pomorskiego rynku pracy. Do Trójmiasta przyjechali z Hiszpanii, Norwegii, Rosji, Litwy, Białorusi, Chin, Kanady, Indii, Arabii Saudyjskiej, Azerbejdżanu i wielu innych krajów. Co roku liczba studentów z zagranicy wzrasta.

WYSOKIE ZAROBKI

Co ich do nas przyciąga? Zdaniem specjalistów nie tylko możliwość rozwoju, a także zarobki, nadal wyższe niż w niektórych krajach, ale również wysoka jakość życia i usług publicznych, oraz inne czynniki. – Po liczbie studentów zagranicznych, którzy tutaj przybywają widzimy, że Gdańsk jest miastem wybieranym świadomie przez osoby pragnące się kształcić. I, co dla nas najważniejsze, często pragną już tutaj pozostać – podkreślał zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej Piotr Kowalczuk.

Spotkanie w Ergo Arenie, na które zaproszono przedstawicieli korpusu dyplomatycznego: m.in. ambasadora Indii oraz konsulów różnych państw, rektorów pomorskich szkół, było podsumowaniem inicjatyw realizowanych w ramach programu „Study in Pomorskie”. Poprzedziło również organizowaną tego dnia imprezę integracyjną dedykowaną studentom zagranicznym studiującym na tutejszych uczelniach, w której udział wzięło aż tysiąc osób.

oprac. pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj