W Gdańsku urodziły się wyjątkowe trojaczki. Teraz potrzebują wsparcia [JAK POMÓC]

Wszystkie ważą około półtora kilograma i mierzą ponad 40 centymetrów. Trojaczki przyszły na świat w Gdańsku. To dziewczynki jednojajowe. Takie urodzenie to wyjątek. – Przypadek, że trojaczki są wszystkie takie same, zdarza się podobno jeden na dwa miliony porodów. Wspaniałe przeżycie. Cieszę się, że rodzina nam się powiększyła – przyznaje tata dziewczynek, Piotr Nurzyński.

 
MAŁE, ALE SILNE

Dziewczynki urodziły się w 31 tygodniu. W szpitalu spędzą przynajmniej najbliższy miesiąc. Ich stan jest stabilny. – Najstarsza jest Lidia, miała 1710 g przy urodzeniu. Następna była Laura, która miała 1740g i na końcu Lea 1500g. Są bardzo podobne do siebie, bo są jednojajowe. Są piękne. Mają dużo włosków na głowie i ciemną karnację. Są malutkie, ale dla mnie najpiękniejsze – opowiada mama, Anna.

Na trzy siostry w domu czeka jeszcze starsza siostra, która ma niewiele ponad rok. Rodzina potrzebuje wsparcia finansowego. Potrzebne są środki na wyprawkę, szczepienia i monitory oddechu. – Bardzo przydadzą nam się środki higieniczne, pieluchy, tetry, różne kremy. Zbieramy też pieniądze, żeby je zaszczepić na rotawirusy – wymienia Anna Nurzyńska.

POTRZEBNA POMOC

Mama dziewczynek została bez prawa do zasiłku macierzyńskiego. Jedynym żywicielem tej 6-osobowej już rodziny jest tata dziewczynek. Rodzice liczą, że trojaczki wyjdą ze szpitala do domu na najbliższe święta Bożego Narodzenia.

Szczegóły na temat zbiórki znajdziesz TUTAJ.

Magda Manasterska/mar
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj