Uroczysty pogrzeb Jolanty Szczypińskiej w Słupsku. W ceremonii udział wzięli najwyżsi urzędnicy państwowi [ZDJĘCIA]

Ponad tysiąc osób wzięło udział w uroczystościach pogrzebowych Jolanty Szczypińskiej w Słupsku. Posłankę pięciu kadencji żegnali m.in. prezydent Andrzej Duda, prezes PiS Jarosław Kaczyński, Stanisław Karczewski – marszałek Senatu oraz Marek Kuchciński – marszałek Sejmu.

Przed Kościołem Mariackim zgromadziły się natomiast setki osób, w tym wielu współpracowników, przyjaciół i znajomych Jolanty Szczypińskiej.

PREZYDENT POŚMIERTNIE ODZNACZYŁ POSŁANKĘ

Na początku nabożeństwa poinformowano o tym, że prezydent „za wybitne osiągnięcia, podejmowane z pożytkiem dla kraju w działalności państwowej i publicznej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych w Polsce”, odznaczył pośmiertnie Jolantę Szczypińską Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.

– Wielce szanowna Pani poseł, droga Jolu. Nie muszę państwu mówić, jaki to jest trudny moment, żegnać kogoś, kto z jednej strony był zasłużony dla polskiego państwa, dla ludzi, a z drugiej strony był także zwykłym człowiekiem, którego się znało, którego się spotykało na co dzień i z którym dzieliło się troski – mówił Andrzej Duda. – Była pani Szczypińska i była po prostu Jola. Nigdy się nie ugięła, zawsze robiła swoje, to, co uważała za ważne, za stosowne i za potrzebne. Była zawsze taka – wspominał prezydent.

– Nigdy się nie bała, zawsze była niezwykle odważna. I w Solidarności, i w obliczu choroby, i w obliczu śmierci – mówił prezydent Duda. – Odwagę i godność zachowała do samego końca. Niektórzy czasem nawet mówili, że brała sprawy zbyt poważnie. Ale pani poseł Jola brała poważnie te sprawy, które były poważne i które wymagały powagi. I była nieustępliwa w swoim dziele, którego się podjęła, była nieustępliwa w pomocy drugiemu człowiekowi – mówił prezydent.

„BARDZO GODNA, NIE PROSIŁA O NIC”

Prezes PiS wspominał zmarłą koleżankę. Jak podkreślił, była osobą bezinteresowną, która „wzbudzała szacunek postawą pełną dobroci, zupełnie pozbawioną agresji” oraz determinacją w działaniu. – Dziś takich ludzi w polityce jest bardzo mało – stwierdził Kaczyński.

– Żegnamy kogoś niezwykłego, kto miał w sobie wiele radości życia. Ona w momencie przychodzenia na świat była zdeterminowana na takie bardzo skromne życie, w którym nic takiego ważnego się nie wydarzy, ale siłą woli, energią i odwagą, bo była zdecydowanie odważną osobą, to życie zmieniła. Zmieniła angażując się w dobro, najpierw w walkę o Polskę, o „Solidarność”, a później walkę o to, żeby Polska była lepsza – mówił prezes PiS.

Prezes PiS opowiedział również, jak poznał Jolantę Szczypińską, wspominał jej życie oraz chorobę. Podkreślił, że byli zaprzyjaźnieni, bo jego koleżanka była „osobą bardzo szczególną”. Dodał, że była zawsze osobą „bardzo godną i nie prosiła o nic”.

ZAANGAŻOWANA POLITYK 

Jolanta Szczypińska z zawodu była pielęgniarką. W latach 80. zakładała Solidarność w Służbie Zdrowia w Słupsku. Działała w podziemiu. Karierę polityczną zaczynała w Porozumieniu Centrum, partii Jarosława Kaczyńskiego. Następnie była wśród współzałożycieli Prawa i Sprawiedliwości.

Była posłanką na Sejm RP ze Słupska w IV, V, VI, VII oraz obecnej kadencji. Pracowała w Komisji Zdrowia oraz Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych. Była wiceprzewodniczącą Klubu Parlamentarnego PiS. Jolanta Szczypińska była w delegacjach Sejmu i Senatu do Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, do Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu RP i Sejmu Republiki Litewskiej. Pracowała też w czterech zespołach parlamentarnych – jako wiceprzewodnicząca w polsko-chorwackim i polsko-palestyńskim i jako członek w polsko-ukraińskim i w polsko-tajwańskim.

Po zakończeniu uroczystości w Kościele Mariackim uroczysty kondukt pogrzebowy przeszedł ulicami Słupska i dotarł na cmentarz komunalny. Przy Krzyżach Katyńskich rozpoczęła się dalsza część uroczystości pogrzebowych. Została pochowana w grobie rodzinnym, przy rodzicach i bracie.

Jolanta Szczypińska zmarła 8 grudnia po ciężkiej chorobie. Miała 61 lat.

 

POSŁUCHAJ WSPOMNIEŃ:


Paweł Drożdż/jK/PAP

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj