Wychudzony i zaniedbany spał na stojąco, opierając się o płot. „Dla właścicielki to było czymś normalnym” [FILM/FOTO]

Przebywał na posesji niedaleko jedynego w tej miejscowości sklepu. Cierpiał przez trzy lata na oczach wszystkich, którzy przechodzili tamtędy codziennie. 5-letniego Asa odebrano właścicielom podczas interwencji OTOZ Animals w Miłobądzu koło Tczewa. – Aż trudno uwierzyć, że nikt nie zareagował wcześniej – mówi Anna Ciaś z OTOZ Animals Tczew.

Animalsi dostali zgłoszenie o kilkuletnim psie, który miał być zaniedbywany przez swoich właścicieli. – Pies stał na przemoczonych paletach, w jego kojcu panował straszny smród. Zwierzę było mokre i brudne – opowiada inspektorka Karolina Sobaszkiewicz.

Jak ustalili Animalsi, trzy lata temu As uległ wypadkowi. Od tego czasu ma poważne trudności z kładzeniem się i wstawaniem. Nie wchodził do swojej budy. Spał na stojąco, oparty o płot. – Właścicielka Asa tłumaczyła, że jego złamana łapa wyleczyła się sama. Z kolei to, że śpi na stojąco, było dla niej czymś normalnym – mówi Anna Ciaś.

 

„BARDZO CIERPIAŁ”

Inspektorzy interweniowali w asyście policji i lekarza weterynarii, który potwierdził zagrożenie życia psa. Zapadła decyzja o natychmiastowym odebraniu go właścicielom. Zwierzę będzie musiało przejść pilną operację, jednak lekarze czekają na poprawę jego ogólnego stanu zdrowia.

– As jest wychudzony, ma zaniki mięśniowe. Nie potrafię sobie wyobrazić, jak bardzo cierpiał. Takiemu zwierzęciu trudno będzie wrócić do pełnej sprawności – mówi Joanna Grzenkowska-Dragun, lekarz weterynarii zajmująca się w tczewskim schronisku dla bezdomnych zwierząt Asem. Pierwsze badania wykazały, że pies ma zwyrodnienie stawu biodrowego wynikające ze złamania fragmentu kości udowej.

Do Urzędu Gminy w Tczewie trafił już wniosek o czasowe odebranie Asa jego właścicielom. Urzędnicy mają złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Za znęcanie się nad zwierzętami grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.

POTRZEBNE PIENIĄDZE
 

Operacja i późniejsza rekonwalescencja Asa mogą kosztować nawet kilka tysięcy złotych. O pokrycie kosztów przez właścicieli psa Animalsi będą ubiegać się przed sądem. Nie wiadomo jednak, jak długo potrwa postępowanie, dlatego pracownicy tczewskiego schroniska już teraz zwracają się o pomoc w sfinansowaniu zabiegów. Można to zrobić, wpłacając pieniądze na konto, wpisując w tytule przelewu „Na operację Asa”:

OTOZ Animals – Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Tczewie
81 1020 1909 0000 3402 0107 9615

Wojciech Stobba/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj