Fundacja Społecznie Bezpieczni we współpracy ze Stocznią Cesarską zorganizowała świąteczne spotkanie dla osób bezdomnych. Na ten czas stoczniowy żuraw zamienił się w wielką choinkę, pełną prezentów dla potrzebujących.
– Trochę nas przysypał śnieg, ale już przed czasem byli pierwsi goście. Zainteresowanie było duże, więc bardzo się cieszymy. Dużo osób przyszło się ogrzać. Zjeść ciepłą zupę, pierogi i napić się gorącej herbaty – komentował Dominik Kwiatkowski, prezes Fundacji Społecznie Bezpieczni.
PIERWSZY, ALE NIE OSTATNI RAZ?
Dominik Kwiatkowski zaznacza, że chciałby co roku organizować świąteczną pomoc. – Mam nadzieję, że to będzie cykliczne spotkanie, podczas którego każdy będzie mógł pokazać swoje serce – dodawał prezes fundacji.
Zgromadzone osoby nie kryły wdzięczności wobec organizatorów. – Życie nie wybiera, los nie wybiera, ale takie miejsca bardzo nam pomagają – mówił jeden z bezdomnych. Inna osoba, która skorzystała z pomocy powiedziała, że w takich chwilach serce rośnie do niewyobrażalnych rozmiarów.
NAGRODY DLA POMAGAJĄCYCH
W czasie świątecznego spotkania przygotowali dodatkowe atrakcje. Osoby, które zakupiły najwięcej bonów na obiady dla bezdomnych będą mogły wejść na 30-metrowy dźwig, odwiedzić na co dzień zamknięte stoczniowe obiekty oraz wziąć udział w warsztatach.
mm