– Dzisiaj dostarczamy usługę, która jest podstawą normalnego funkcjonowania osób podróżujących pociągami Pendolino – powiedział w piątek szef resortu infrastruktury Andrzej Adamczyk na inauguracji przejazdu pierwszego składu Pendolino wyposażonego w sieć wi-fi.
– Dzisiaj jest ten dzień, który wielokrotnie stawialiśmy jako termin graniczny, czyli wreszcie dostarczenie tej usługi, która jest podstawą normalnego funkcjonowania wielu osób, które podróżują pociągami Pendolino. Mam tutaj na myśli wi-fi, które jest potrzebne do tego, aby normalnie w czasie podróży pracować, żeby mieć dostęp także do możliwości prowadzenia rozmów telefonicznych – powiedział w piątek Andrzej Adamczyk.
KTOŚ ZAPOMNIAŁ O INTERNECIE?
Szef resortu infrastruktury przyznał, że proces instalacji sieci wi-fi w pociągach Pendolino trwał lata, ale – jak podkreślił – „zapomniał o tym ktoś, kto zamawiał ten pociąg”. – Nasi poprzednicy zapomnieli o tym, że tak podstawowe usługi powinny być zagwarantowane, tak podstawowe urządzenia powinny być częścią instalacji w tych pociągach, na które wydaliśmy niebagatelne kwoty wielu miliardów złotych – powiedział.
Dodał, że polityczny rachunek za to można wystawić rządowi koalicji PO-PSL. Adamczyk zapewnił, że do listopada 2019 r. bezprzewodowy internet będzie dostępny już we wszystkich pociągach Pendolino.
KOLEJNY ROK NA PLUSIE
Podczas spotkania Andrzej Adamczyk podkreślił, że to już kolejny rok, który PKP Intercity SA kończy „na plusie”, ze 190 milionami „czystego zysku”. Zaznaczył również, że do końca roku szacowany jest wzrost liczby pasażerów do 46 milionów, czyli o około 8 proc. w stosunku do roku poprzedniego.
– To niezmiernie ważne, że polski przewoźnik, który jeszcze przed kilkoma laty notował straty, o którym mówiono, że należy go zrestrukturyzować, dzisiaj jest bardzo poważnym i pozytywnym operatorem na rynku – powiedział. Dodał, że są kwestie, z których zarówno spółka, jak i resort nie są zadowoleni, ale „pan prezes i zarząd PKP Intercity SA doskonale o tym wiedzą”.
PAP/jK