Wiceprezydent Gdańska podsumowuje inwestycje w roku 2018. Opozycja punktuje zaniedbania

k00070826

Most na Wyspę Sobieszewską imienia Stulecia Odzyskania Niepodległości przez Polskę największym osiągnięciem inwestycyjnym Gdańska w mijającym się roku. Tak uważa wiceprezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Przedstawiciel miejskiej opozycji radny PiS Kazimierz Koralewski zwraca uwagę na niedociągnięcia władz miasta. 
Władze Gdańska podsumowują inwestycyjnie rok 2018. Najbardziej spektakularną oddaną do użytku w tym roku inwestycją jest Most Stulecia Odzyskania Niepodległości Przez Polskę na Wyspę Sobieszewską. To jedyny tego tupu most w Polsce. Most zwodzony na Wyspę Sobieszewską ma długość 173 metrów, a przęsła zwodzone są rozpięte na 59,5 metra. Budowa mostu kosztowała blisko 58 milionów złotych, z czego 28 milionów pochodziło od strony rządowej.

– Myślę, że jedną z inwestycji na którą wiele osób czekało był most na Wyspę Sobieszewską – mówi wiceprezydent Gdańska do spraw inwestycji Aleksandra Dulkiewicz. – Most Stulecia Odzyskania Niepodległości Przez Polskę, który otworzyliśmy w listopadzie. Bardzo ważne jest to, że ponad połowa wartości inwestycji, czyli ok. 30 milionów pochodzi z dofinansowania przyznanego przez poprzedni rząd, kontynuowanego przez obecny. Pewnie przed sezonem czy w szczycie sezonu letniego docenimy wartość tego mostu. Dla mieszkańców Wyspy Sobieszewskiej to to ułatwienie życia codziennego, poprawa dojazdu i dostępności Wyspy, które jeszcze bardziej podniosą jej atrakcyjność turystyczną. Po stronie gminy wiejskiej Pruszcz Gdański mamy stocznie jachtowe, które muszą dostać się do portu, które pod tym mostem zwodzonym będą mogły się poruszać, będzie to ułatwienie dla przedsiębiorców – wylicza.

Fot. Agencja KFP/Maciej Kosycarz

– Dla mnie ważne są też mniej spektakularne inwestycje, takie jak program Jaśniejszy Gdańsk czy program chodnikowy, na który rok rocznie przeznaczamy miliony złotych, a także program dróg lokalnych, na który także przeznaczamy rok rocznie 12-15 milionów, czyli budowy, utwardzenia dróg lokalnych – dodaje Aleksandra Dulkiewicz.

DALSZY ROZWÓJ KOMUNIKACYJNY

Główne miejskie inwestycje w roku 2019 również stoją pod znakiem dróg. – Przede wszystkim to budowa ulicy Nowej Bulońskiej wraz z linią tramwajową, mamy nadzieję, że uda się ją skończyć do końca 2019 roku, względnie do przełomu 2019 i 2020 roku – mówi wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz. – To skomunikowanie Gdańska Południe, zmieni się perspektywa połączenia Ujeściska i Łostowic z tzw. Moreną czyli Pieckami-Migowem. Druga inwestycja w centrum miasta to wiadukt Biskupia Górka. Te prace w 2019 roku będą jeszcze bardziej intensywne. Zbudujemy nowy wiadukt z nowym parkingiem wielopoziomowym. Dla nas istotna jest także przestrzeń publiczna, nie ukrywam, że 2019 rok to będzie dla nas wyzwanie w kwestii współpracy z wojewódzkimi służbami konserwatorskimi dot. chociażby zasadniczej modernizacji ulic Szerokiej i Ogarnej. To dwa tematy, które mają zakończone projektowanie. Mamy trudności z uzgodnieniem czy te ulice mają być przyjazne dla użytkowników, którzy mają ograniczoną mobilność, czy mają być odwzorowaniem stricte historycznym i myślę, że to może być temat dyskusji w tle inwestycyjnym, do której chciałabym zaprosić gdańszczan – dodaje wiceprezydent Gdańska.

k00071056Budowa wiaduktu Biskupia Górka. Fot. Agencja KFP/Maciej Kosycarz

OPOZYCJA: „REMONTY DRÓG NAWET SIĘ NIE ZACZĘŁY”

Krytycznym okiem na inwestycje w Gdańsku w roku 2018 patrzy Kazimierz Koralewski, radny Prawa i Sprawiedliwości. – Gdańszczanie wyznaczyli mi rolę opozycji, muszę więc widzieć to co dla prezydentów jest niedostrzegalne – mówi Kazimierz Koralewski. – Inwestycje w Gdańsku były w dużym stopniu wspierane z funduszy centralnych, co cieszy, ale trzeba zauważyć, że adaptacja ratusza oruńskiego nie udała się. Planetarium nadal krąży gdzieś w kosmosie, finansowanie projektu Nautilus jest nieustalone i miasto nawet z palmiarnią sobie nie radzi, rewitalizacja starych dzielnic się ślimaczy, remonty dróg na czele z Traktem Konnym, aleją Hallera czy Niepołomicką nawet się nie zaczęły, a Świętokrzyska, Spacerowa i Zielona Droga nadal w powijakach. Pamiętać należy o dziwnej inwestycji przy plażach, to toalety miejskie, które zakupiono za 1,3 miliona zł za sztukę, a każda miała tylko 35 metrów kwadratowych. Wobec tego chciałbym życzyć gdańszczanom szerokich i gładkich dróg miejskich oraz punktualnej i sprawnej komunikacji. W naszym klubie będziemy wspierać inwestycje jeśli miasto będzie się zwracało o finanse do budżetu centralnego. Potrzebujemy wielu inwestycji. Mamy nadzieję, że władzom miasta uda się te plany, które zapowiadają, spełnić – wylicza radny PiS.

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj