Apele, rozmowy i miejsca pamięci. Gdańskie szkoły żegnają Pawła Adamowicza

Gdańskie placówki edukacyjne żegnają zmarłego tragicznie prezydenta miasta Pawła Adamowicza. – Cały czas jesteśmy pogrążeni w bólu i smutku – mówi Radiu Gdańsk Dorota Chojna – dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 50 im. Emilii Plater, której absolwentem był Paweł Adamowicz.

 

 – Zawsze wspominał, że kocha swoją „pięćdziesiątkę”, tak też było na ostatnim jubileuszu szkoły. By zjednoczyć się z prezydentem zorganizowaliśmy apel, na którym padły słowa, że dobro musi zwyciężyć, że nie ma miejsca na nienawiść i zło. Uczciliśmy to minutą ciszy. Młodzież zachowała się wzorowo, wszyscy byli bardzo poważni, prawie każdy przyszedł ubrany na czarno – dodała.

„ZAWSZE OTWARTY I UŚMIECHNIĘTY”

Przy wejściu do szkoły na tablicy przypięto zdjęcia Pawła Adamowicza, w rogu stanął też jego portret i zapłonął znicz. – Jak już opadną te wszystkie emocje to postaramy się zorganizować coś większego ku jego pamięci – mówi dyrektor D. Chojna.

Prezydenta wspomina pani Bożena Dulna, która w SP nr 50 pracuje od 1990 roku jako pracownik obsługi. – Ta tragedia wstrząsnęła wszystkimi, całą szkołą. Pan prezydent zawsze pojawiał się u nas na jubileuszach szkoły. Pamiętam jak zjawił się z okazji Rowerowego Maja. Często przynosił też dzieciakom prezenty. Był bardzo otwarty i zawsze uśmiechnięty. Jeśli to było możliwe każdemu podawał rękę. Widziałam jak często po mieście chodził sam, nie spieszył się. Spotykałam go także w kościele z rodziną. To naprawdę wielka strata. Nie mogę się jeszcze otrząsnąć – dodaje.

Pamięć prezydenta uczciło także Liceum Ogólnokształcące nr I im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku. Paweł Adamowicz był absolwentem również tej szkoły. Oprócz uroczystego apelu młodzież w ramach godzin wychowawczych wpisuje się do księgi kondolencyjnej, którą wystawiono między innymi w Europejskim Centrum Solidarności.

„CZUĆ CZĄSTKĘ WSPÓLNOTY”

Jak wspomina wiceprezydent Gdańska, Piotr Kowalczuk prezydent Paweł Adamowicz nie wyróżniał szczególnie konkretnych placówek edukacyjnych. Jednak dodatkową uwagę i troskę kierował do szkół, do których uczęszczali uczniowie niepełnosprawni. – Skupiał się na tym by wsparcie i oferta w tych placówkach była jak najlepsza – dodał wiceprezydent.

Prezydent odwiedzał szkoły, przedszkola czy inne placówki przez dwadzieścia lat swoich rządów. Teraz, w tych trudnych chwilach – jak mówi wiceprezydent Piotr Kowalczuk czuć cząstkę wspólnoty. – Prezydent zawsze powtarzał, że miasto to wspólnota. Z ogromnym wzruszeniem obserwuję i widzę te relacje z pożegnań, że pamiętano właśnie o tym aspekcie, o tej wspólnocie. To także młodzi ludzie, którzy potrafili odwołać swoje studniówki na czas trwania żałoby. Bardzo im za to dziękuję – dodał.

HOŁD W PIĄTEK

Gdańska społeczność szkolna złoży hołd zmarłemu prezydentowi w piątek. – Na prośbę dyrektorów szkół, którzy zgłosili się do nas, chcemy by podczas wyprowadzania trumny pana prezydenta z ECS poczty sztandarowe, a będzie ich około dwustu, utworzyły szpaler, pochylając się. Będzie też szansa dla chętnych na czuwanie w asyście przy trumnie.

ŚRODKI NA CELE CHARYTATYWNE

Wiceprezydent P. Kowalczuk zwrócił się też z prośbą do młodych, aby nie przynosili kwiatów i zniczy. – Przeznaczcie środki dla wybranej przez siebie organizacji pozarządowej. Wiecie, że prezydent wspierał wszystkich. Jeśli więc macie taką potrzebę serca to zróbcie to – dodał wiceprezydent.

Pogrzeb prezydenta Pawła Adamowicza odbędzie się w sobotę w południe w Bazylice Mariackiej w Gdańsku. Trumna z ciałem prezydenta zostanie wystawiona w czwartek w Europejskim Centrum Solidarności.

Aleksandra Nietopiel/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj