Nadzwyczajne Zgromadzenie Ogólne Związku Miast Polskich. Są plany dotyczące rocznicy wyborów czerwcowych

Przywrócenie zasad praworządności i szacunku do prawa, przeciwstawienie się mowie nienawiści, obrona Europy w Polsce i Polski w Europie to – według p.o. prezydenta Gdańska Aleksandry Dulkiewicz – zadania dla samorządowców, które byłyby spełnieniem testamentu politycznego Pawła Adamowicza. Aleksandra Dulkiewicz w piątek, w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej, wzięła udział w nadzwyczajnym Zgromadzeniu Ogólnym Związku Miast Polskich. Zaproponowała, by, zgodnie z wolą zmarłego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, 4 czerwca odbyła się konferencja i manifestacja, upamiętniające 30. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów w 1989 roku.

Zwróciła uwagę, że Paweł Adamowicz szczególne znaczenie przywiązywał do obrony konstytucji i niezależności władzy sądowniczej, dlatego też „przewodził protestom w obronie ładu politycznego III Rzeczpospolitej”. Jak dodała, dla Adamowicza ważna była wolna, niepodległa, respektująca prawo Rzeczpospolita, zakorzeniona głęboko w Europie, ale też biało-czerwona III RP. – Stąd płynęło też jego głębokie przekonanie o potrzebie nadania obchodom jej narodzin, 30. rocznicy powstania, wysokiej rangi, po to, by przeciwstawić się kłamstwom publicznym na temat III Rzeczpospolitej, ale tak żeby przypomnieć tego dnia stare prawdy i nadać im nowy sens, nowe znaczenie – powiedziała Dulkiewicz.

Przekonywała, że zadaniem dla samorządowców jest teraz to, jak odnowić, przywrócić zasady praworządności, szacunku do prawa, konstytucji, elementarnych zasad, jak przeciwstawić się mowie nienawiści w debacie publicznej, jak obronić Europę w Polsce i Polskę w Europie. – To pewnie kilka pytań na które, jak sądzę, 4 czerwca możemy postarać się wspólnie znaleźć odpowiedzi. Dlatego bardzo serdecznie was zapraszam. Niech to będzie spotkanie, poświęcone pamięci Pawła Adamowicza – apelowała p.o. prezydenta Gdańska.

 
„CZY JESTEŚMY W STANIE TO ZMIENIĆ?”
 

Podczas spotkania głos zabrał także prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek, który powiedział, że „przeżywamy smutne dni refleksji o tym, co wydarzyło się w Polsce”.

– Opłakujemy patriotę, który został zabity przez niesionego nienawiścią mordercę. Czy nasze przyzwyczajenia, przyzwolenie na język już wojny, nie debaty, język, który dzieli nie tylko politycznie, ale dzieli rodziny, bliskich, przyjaciół w sposób tak dramatyczny, czy jesteśmy w stanie to zmienić? – pytał prezydent Gdyni.

Szczurek podkreślał również rolę samorządowców w najbliższych dniach, szczególnie w sferze edukacji, rozmowy z młodzieżą. – Nie można poszukiwać jakiegoś sensu w tej śmierci, ja tego czynić nie umiem, ale można sprawić, żeby taka śmierć przyniosła jakiś pozytywny owoc, jeżeli coś zmienimy i choć odrobinę świat stanie się lepszy, to nasza pamięć o Pawle będzie mogła być spokojniejsza – dodał prezydent Gdyni.

„DOSKONALE ROZUMIAŁ SAMORZĄD”

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk podkreślił, że Paweł Adamowicz, który odszedł „po barbarzyńskim zamachu, dokonanym przez człowieka opętanego nienawiścią”, był „najlepszym w historii włodarzem i gospodarzem Gdańska”.

– Gdańsk pod jego rządami stał się miastem europejskim, z którego wszyscy jesteśmy dumni, nie tylko gdańszczanie, nie tylko mieszkańcy Pomorza. Ale równocześnie, co ważne, dla Pawła i dla nas wszystkich, Gdańsk pozostał miastem wolności i solidarności, i Gdańsk będzie takim miastem. Wypełnimy testament Pawła Adamowicza – mówił podczas uroczystości w Sali BHP Stoczni Gdańskiej.

Jak zaznaczył zmarły prezydent Gdańska „doskonale rozumiał samorząd”. – On wiedział, że wspólnota lokalna, wspólnota regionalna jest niezwykle ważna, zwłaszcza w naszej tożsamości europejskiej. Pamiętamy Pawła, kiedy protestował, jak ograniczano kompetencje samorządów, bo Polska, nasz rozwój, stoi samorządem. Nasza obecność oznacza, że chcemy kontynuować jego dzieło, że podzielamy jego poglądy – podkreślił marszałek Struk.

Paweł Adamowicz popularyzował samorząd jeszcze zanim został radnym Gdańska w 1990 roku – powiedział w piątek prezydent Sopotu Jacek Karnowski. Warto zachować jego testament o tym, że Polska ma być wolna, solidarna i otwarta na wszystkich ludzi – dodał.

 

„WZRASTAŁ W CIENIU STRAJKÓW”

Karnowski mówił podczas nadzwyczajnego zebrania samorządowców, że Paweł Adamowicz „popularyzował samorząd, nim jeszcze w 1990 roku został radnym miasta”. Wspominał, że zawsze chętnie dzielił się on swoim doświadczeniem.

Prezydent Sopotu nawiązał też do miejsca, w którym odbywało się spotkanie. – Paweł wzrastał w cieniu Stoczni Gdańskiej, w cieniu strajków, w cieniu tego wszystkiego, co doprowadziło do wolnych, demokratycznych wyborów – mówił. Według Karnowskiego, warto zachować „testament” Adamowicza „o tym, by Polska była wolna, solidarna i otwarta na wszystkich ludzi. Także na tych, którzy uciekają przed wojną czy biedą” – dodał.

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj