Anestezjolodzy ze Szpitala Morskiego w Gdyni wrócili do pracy. Na początku stycznia lekarze odeszli od stołów operacyjnych, bo skończyły im się kontrakty i nie udało się w grudniu porozumieć z władzami spółki w kwestii wynagrodzeń. W połowie stycznia sytuacja wróciła do normy.
– Od środy ruszyliśmy z zabiegami. Gdyńskie Centrum Onkologii operuje na pięciu salach operacyjnych. W poniedziałek rusza stary blok, gdzie ginekologia przeprowadzi pierwsze zabiegi. We wtorek wraca chirurgia dziecięca – mówi Dariusz Nałęcz, wiceprezes Zarządu Szpitali Pomorskich.
WSZYSTKIE ODDZIAŁY ZABIEGOWE CZĘŚCIOWO WYŁĄCZONE
Przez dwa tygodnie częściowo wyłączone z pracy były wszystkie oddziały zabiegowe, czyli chirurgia dziecięca, ginekologia a raz dziennie zabiegi odbywały się na Oddziałach Ginekologii Onkologicznej oraz Chirurgii Onkologicznej.
Dariusz Nałęcz zaprzecza także pogłoskom o tym, że oddział chirurgii dziecięcej w Gdyni ma być zlikwidowany. Zostanie on przeniesiony do Szpitala Św. Wincentego a Paulo, gdzie na 4 piętrze powstanie Centrum Pediatrii.
NOWE ODDZIAŁY
– Przewidujemy powstanie oddziału pediatrii i chirurgii dziecięcej w miejscu oddziału urologii. Ten zostanie przeniesiony do Redłowa. Oprócz tego, w przyszłym roku przy Placu Kaszubskim ma powstać nowy szpitalny oddział ratunkowy i nowe bloki operacyjne. Właśnie podpisaliśmy umowę z wykonawcą. W związku z tym, na przestrzeni po byłym SORze powstanie Izba Pediatryczno-Chirurgiczna. Dzięki temu oddzielimy izbę dla dzieci od oddziału ratunkowego dla dorosłych – mówi Dariusz Nałęcz.
Jak podkreśla wiceprezes Zarządu Szpitali Pomorskich, oddział chirurgii dziecięcej w maju będzie w Szpitalu Morskim piętro wyżej. Potem przeniesie się do Szpitala Św. Wincentego a Paulo. Nowy oddział ratunkowy ma być oddany do użytku w drugiej połowie przyszłego roku. A to oznacza, że Centrum Pediatryczne ma być gotowe w 2021 roku.
Magdalena Manasterska/pOr