Miasto Sopot wypowiedziało umowę klubowi Zatoka Sztuki i żąda zwrotu budynku. Prezydent Sopotu Jacek Karnowski w czasie konferencji prasowej na molo powiedział, że głównym powodem wypowiedzenia umowy są doniesienia o wykorzystywaniu seksualnym nieletnich na terenie obiektu. – Niestety projekt, który w założeniu był świetnym projektem o działalności kulturalnej, stał się obiektem, gdzie według nie tylko informacji prasowych, ale także informacji prawnych, dochodziło do wykorzystywania osób nieletnich. Wobec tego miasto postanowiło wypowiedzieć umowę Zatoce Sztuki. Ta umowa została wypowiedziana, wczoraj wypowiedzenie zostało skutecznie doręczone. Będziemy domagali się zwrotu budynku – mówił w trakcie konferencji Jacek Karnowski.
Prezydent Sopotu dodał, że na terenie klubu dochodziło także do „innych nadużyć, takich jak: hałas, wynajmowanie pokojów, czy też podnajem”. Prezydent zaznaczył jednak, że „nie ma to żadnego znaczenia w porównaniu do tragedii osób nieletnich”.
Leszek Grzymowicz, prezes zarządu firmy będącej operatorem Zatoki Sztuki, uważa, że opinie prezydenta są krzywdzące, a wypowiedzenie umowy było dla niego zaskoczeniem
– Dla nas jest to szok. I samo wypowiedzenie, i argumentacja mu towarzysząca. Nigdy nie były prowadzone żadne czynności w tym miejscu odnośnie wydarzeń, które były poruszane w mediach, w tym m.in. w tym tygodniu na antenie TVN. Z tego, co mi wiadomo, sprawa nie dotyczy w ogóle Sopotu jako miasta, a tym bardziej Zatoki Sztuki jako miejsca – powiedział prezes Grzymowicz.
Prezes przypomniał, że w latach ubiegłych, kiedy miasto wystąpiło o odebranie klubowi dzierżawionej plaży, nieoficjalnie mówiło się o przyszłych prawdopodobnych właścicielach obiektu. – Są informacje, że pan prezydent Karnowski ma już osoby, które z przyjemnością to miejsce przejmą i które będą nim zarządzać po usunięciu nas.
Prezydent Sopotu poinformował w rozmowie po konferencji prasowej, że przyszłość budynku Zatoki Sztuki będzie konsultował z radnymi miasta. Uważa, że z powodu „złych doświadczeń z wynajmowaniem obiektu”, może on stać się np. siedzibą którejś z miejskich instytucji kultury.
Zarządzający Zatoką Sztuki mają 30 dni na zastosowanie się do wypowiedzenia. Zapowiadają, że po konsultacjach z prawnikami na początku przyszłego tygodnia podejmą kroki prawne.
W grudniu Sopot wygrał w procesie odwoławczym w sądzie ze spółką Art Invest prowadzącą klub Zatoka Sztuki. Wówczas budynek klubu został odgrodzony płotem od plaży.
Miasto cofnęło Zatoce Sztuki dzierżawę plaży w 2015 roku. W tym samym czasie zrobiło się też głośno wokół klubu po doniesieniach mediów informujących, że w Zatoce Sztuki miało dochodzić wykorzystania seksualnego nieletnich dziewcząt.
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl