„Bardzo duże obawy” czy „spokój i cierpliwość”? Pytamy gdańskich radnych, co myślą o negocjacjach w sprawie ECS

Czy władze Gdańska powinny zgodzić się na ofertę rządu w związku z dofinansowaniem Europejskiego Centrum Solidarności? O to zapytaliśmy miejskich radnych. Część z nich podkreśla, że mają solidne obawy, inni – że należy spokojnie poczekać na kompromis.
Gdańscy radni komentują negocjacje w sprawie dotacji dla Europejskiego Centrum Solidarności. Zdaniem opcji rządzącej władze miasta nie powinny się zgadzać na propozycje ministerstwa kultury, które w zamian za przywrócenie dotacji chce wyznaczyć wicedyrektora i utworzenia nowego działu. Zdaniem opozycji należy dać czas i czekać na kompromis. 

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce mieć możliwość wskazania wicedyrektora ECS-u oraz utworzenia działu imienia Anny Walentynowicz. Chce także lepszego eksponowania roli takich osób jak Andrzej Gwiazda czy Krzysztof Wyszkowski. Jeśli te warunki zostaną spełnione, wówczas resort przywróci dotację na dotychczasowym poziomie. W sobotę w tej sprawie zbierze się rada ECS-u, żeby omówić propozycje resortu. 

 
„ZŁY KIERUNEK”

Negocjacje na linii władze samorządowe – ministerstwo komentują gdańscy radni. Szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Cezary Śpiewak-Dowbór krytykuje propozycje resortu. – Ja na te propozycje patrzę z bardzo dużymi obawami – mówi. – Moim zdaniem propozycje pana ministra nie zmierzają w dobrym kierunku. Niezrozumiałe jest dla mnie obcięcie o połowę dotacji, która była dotąd udzielana przez ministerstwo i dzięki której – wspólnie z dotacją z miasta i samorządu województwa – ECS funkcjonował bardzo dobrze. Nie ma żadnego powodu, żeby miał podążać w tym kierunku, który proponuje pan minister – dodaje radny KO.

„DOBRA ATMOSFERA DO ROZMÓW”

Innego zdania jest szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński, który zaleca spokój i cierpliwość. – Nasze stanowisko to dać spokojnie stronom prowadzić te negocjacje mając nadzieję, że zakończą się kompromisem – mówi Kacper Płażyński. – Mamy nadzieję, że teraz, kiedy trwają, dobrą zasadą jest nie komentować ich szerzej. Jeśli chcemy, żeby te negocjacje zakończyły się sukcesem, powinno dać się stronom spokojnie rozmawiać. Emocje są z jednej strony zrozumiałe, ale z drugiej nadmierne komentowanie tego, co się dzieje, nigdy nie buduje dobrego tła i dobrej atmosfery do rozmów – dodaje radny PiS.

ZBIÓRKA W INTERNECIE

W piątkowe południe na Facebooku wystartowała zbiórka pieniędzy na ECS. Każdy może wpłacać dowolną kwotę. Zbiórka jest dostępna na publicznym profilu Aleksandry Dulkiewicz. – Do mnie, do miasta, do ECS-u docierało bardzo wiele głosów od osób, które chciałyby powtórzyć sukces ostatniej puszki Pawła Adamowicza na WOŚP. Udało nam się przejść wszystkie formalne procedury, dzisiaj została uruchomiona zbiórka – mówi Aleksandra Dulkiewicz. Podobna zbiórka trwa również na koncie ECS-u. 

 
Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj