Sejmik województwa pomorskiego uhonorował zmarłego przed miesiącem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jak podkreślił przewodniczący sejmiku Jan Kleinszmidt, to najwyższe wyróżnienie, przyznawane przez Samorząd Województwa Pomorskiego. Radni opozycji nie wzięli udziału w głosowaniu. Wniosek w sprawie uhonorowania nieżyjącego prezydenta Gdańska nie został poparty przez wszystkich radnych. Zagłosowało za nim siedemnaścioro radnych klubu Platformy Nowoczesnej Koalicji Obywatelskiej. Czternaścioro radnych Prawa i Sprawiedliwości nie wzięło udziału w głosowaniu.
– Nam się to wszystko nie podoba. W tego typu akcjach nie bierzemy udziału – powiedział Jerzy Barzowski. – Zachowujemy się konsekwentnie, nie upolityczniamy tego, wnioskodawcy przyjęli, bo tak uważają, a myśmy się w dyskusji nie wypowiadali. Na sesji nadzwyczajnej przed pogrzebem była sugestia, żeby przyjąć uchwałę w drodze aklamacji, my się na to zgodziliśmy, choć nie podobały nam się pewne sformułowania. Chodziło o takie zwroty, jak „wykonywanie testamentu politycznego”. My nie jesteśmy za tym, żeby wypełniać testament kogoś z drugiej strony sceny politycznej. Wykonywanie inwestycji to obowiązek każdego włodarza miasta i z tego robić wielkie zasługi? Każdy wójt musiałby otrzymać takie wyróżnienie – mówił radny PiS.
POWIEDZENIE SŁOWA „DZIĘKUJĘ”
– Strasznie mi się zrobiło przykro i kiedy zobaczyłem, że państwo z Prawa i Sprawiedliwości nie biorą udziału w głosowaniu to nie wiedziałem jak się zachować – skomentował wicemarszałek województwa pomorskiego Ryszard Świlski. – To jest symboliczne powiedzenie słowa „dziękuję”. Nikt nie może zakwestionować tego jak bardzo Gdańsk się zmienił. To jest powiedzenie przez Pomorzan słowa „dziękuję” za to wszystko co Paweł Adamowicz pozostawił na tej pomorskiej ziemi – dodał.
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł sześć tygodni temu, 14 stycznia, wskutek obrażeń, odniesionych po ataku nożownika.
Rafał Mrowicki