„Nigdy dość rasizmu i faszyzmu w Trójmieście” – między innymi takie słowa zobaczyli rano pracownicy trzech wegańskich lokali w Gdańsku. Innych haseł nie zacytujemy ze względu na ich wulgarność. Nie jest to pierwszy raz, kiedy tego typu restauracje są atakowane ksenofobicznymi treściami.
Do podobnej sytuacji doszło równo rok temu. Wtedy na jednym z wegańskich lokali na Przymorzu, zostały narysowane sprayem faszystowskie symbole i niecenzuralne słowa. Właścicielka restauracji od razu zwróciła się o pomoc do organów ścigania. – Złożyłam zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Zostałam przesłuchana i pokazałam jak na tacy, kto może za tym stać. Wiedziałam, bo sprawcy podpisali się nazwą swojej nieformalnej organizacji, więc szybko odnaleźliśmy ich fanpage na Facebooku. Po kilku miesiącach dostałam pismo, że sprawa została umorzona, ze względu na nieznalezienie winnych – mówi w rozmowie z nami Joanna Krupicka, właścicielka restauracji na Przymorzu i we Wrzeszczu.
„TYM RAZEM NIE ODPUSZCZĘ”
Zaatakowane zostały restauracje Avocado i Vegan Port we Wrzeszczu, a także Faloviec na Przymorzu. Właścicielka lokalu przy ulicy Wajdeloty stanowczo podkreśla, że nie ma miejsca na takie zachowanie w przestrzeni miejskiej. Opowiada także, że od sobotniego poranka otrzymała mnóstwo wiadomości z wyrazami wsparcia, chęcią pomocy w namierzeniu sprawców i walki z tego typu atakami. – Jestem wściekła i tym razem nie odpuszczę. Nie ma miejsca na takie zachowania w przestrzeni miejskiej. Kocham moje miasto, kocham mój kraj i chciałabym, żeby każdy czuł się tutaj dobrze, a ulica Wajdeloty jest tego przykładem. Nie boję się i nie dam się zastraszyć – dodaje Joanna Krupicka.
– Gdy nasza ekipa kuchenna przyszła rano do pracy zastaliśmy na oknach naszego obiektu plakaty, na których były wulgarne treści – mówi menedżerka lokalu Avocado we Wrzeszczu Pamela Kopij. – Policja przyjechała, zabezpieczyła plakaty. W zeszłym roku była podobna sytuacja, ale sprawę umorzono, mamy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Mamy bardzo duży odzew ze strony naszych klientów, którzy piszą, że nas wspierają i mają nadzieję, że sprawca zostanie znaleziony – dodaje.
– Gdy przyszedłem do pracy były tu plakaty propagujące homofobię, były podpisane „biała siła”. Rok temu była podobna sytuacja. Ludzie są zawistni – dodaje kucharz Dominik Dobrowolski.
W lokalu na Przymorzu sprawcy narysowali sprayem faszystowskie symbole. Fot. Facebook
NIEPRZYPADKOWA DATA?
W dniu 16 marca, w wielu krajach, odbywają się demonstracje antyrasistowskie z okazji Światowego Dnia Walki z Dyskryminacją Rasową. Gdańsk dołączył do tej akcji i zaprasza na marsz o 18 przed Zieloną Bramę. Joanna Krupicka uważa, że data ataku nie jest przypadkowa i wiąże to z sobotnim przemarszem. Do tej sprawy odniósł się także wiceprezydent Piotr Borawski. „Dzisiejsza demonstracja w Gdańsku będzie zabezpieczona w sposób szczególny aby wszyscy uczestnicy czuli się bezpiecznie” – napisał na Facebooku.
Dodał także, że jest w kontakcie ze służbami i policją oraz oczekuje schwytania sprawców.
POWIADOMIONO PROKURATURĘ
Sobotnie ataki zostały zgłoszone na policję. Właściciele Vegan Port mówią w rozmowie z nami, że nie wykluczają wspólnego działania prawnego przeciw sprawcom.
– Policjanci z komisariatu we Wrzeszczu odebrali zgłoszenie dotyczące umieszczenia plakatów na jednej z restauracji w dzielnicy Wrzeszcz – mówi nam Mariusz Chrzanowski z gdańskiej policji. – Funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przeprowadzili oględziny. Policyjny technik zabezpieczyli ślady. Sprawą zajęli się kryminalni, którzy sprawdzają monitoringi oraz przeprowadzają rozmowy z osobami mogącym posiadać jakiekolwiek informacje dotyczące tego zdarzenia. Policjanci prowadzą postępowanie w kierunku art. 256 kodeksu karnego (propagowanie faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego lub nawoływanie do nienawiści) – tłumaczy.
O sprawie została powiadomiona również prokuratura. Wszystkie osoby posiadające informacje dotyczące tego zdarzenia proszone są o kontakt z Komisariatem Policji III w Gdańsku, tel: 58 52 11 522.
Maksymilian Mróz/Rafał Mrowicki