Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zakończyła śledztwo w sprawie fałszowania dokumentów na dużą skalę. Zdaniem śledczych, grupą kierowała 50-latka, pozostali oskarżeni mają od 48 do 72 lat. Proceder dotyczył głównie dowodów osobistych, paszportów, praw jazdy, świadectw ukończenia szkół i dyplomów. Fałszywe dokumenty miały być wykorzystywane jako autentyczne nie tylko w Polsce, ale także w Irlandii, Szwecji, Norwegii i Niemczech.
– Z procederu członkowie grupy uczynili sobie stałe źródło dochodu. Za każdy sfałszowany dokument brali od 1500 złotych do 3000 złotych – poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Przed sądem stanie też 29 innych osób, które pomagały w procederze lub były zainteresowane kupnem sfałszowanego dokumentu.
Grzegorz Armatowski/mk