Politycy PO apelują o przywrócenie małego ruchu granicznego z obwodem kalinigradzkim. Jest odpowiedź z ministerstwa

Pomorscy politycy Platformy Obywatelskiej apelują do ministra spraw wewnętrznych i administracji o przywrócenie małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim. Poseł PO Tadeusz Aziewicz napisał w tej sprawie interpelację do ministra Joachima Brudzińskiego. Zdaniem posła ułatwi to wymianę handlową i kulturową między północną Polską a obwodem kaliningradzkim. Jego starania wspiera europoseł Janusz Lewandowski.
Minister spraw wewnętrznych i administracji zawiesił mały ruch graniczny między Polską, a obwodem kaliningradzkim 33 miesiące temu. Umowa o małym ruchu granicznym obowiązywała niespełna 4 lata od 27 lipca 2012 do 4 lipca 2016 roku.

Zdaniem posła Tadeusza Aziewicza w tym czasie wyraźnie poprawiły się relacje między mieszkańcami Pomorza, Warmii i Mazur a obywatelami obwodu kaliningradzkiego. Według parlamentarzysty korzyści wynikały na poziomie kulturalnym, gospodarczym i turystycznym.

– Ta umowa przyniosła szereg bardzo korzystnych zdarzeń – mówił poseł PO Tadeusz Aziewicz. – W 2015 roku obywatele Rosji wydali na terenie naszego województwa ponad ćwierć miliarda złotych; miała miejsce wymiana kulturalna, Polacy zwiedzali Kaliningrad, widać było wiele samochodów z rejestracją kaliningradzką w okolicach gdańskiego Zoo. Ta umowa skutkowała nie tylko dobrymi zdarzeniami gospodarczymi, ale też relacjami między ludźmi. Umowa została zawieszona w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży i szczytem NATO. Po ponad 30 miesiącach zwróciłem się do pana ministra Joachima Brudzińskiego z pytaniem, czy zamierza odwiesić to zawieszenie i wrócić do tej umowy. Odpowiedź jest w duchu emocji z roku 1939, że Rosja się militaryzuje. Zwracam uwagę, że mały ruch graniczny to nie Strefa Schengen, kontrole graniczne się odbywają – dodał poseł PO.

„NIEUFNOŚĆ WOBEC KONTRWYWIADU”

– Ustały już dawno powody, dla których zawieszono mały ruch graniczny i pora przywrócić korzyści, jakie dla Pomorza i obwodu kaliningradzkiego wynikały z tej wymiany ludzkiej i materialnej – mówił europoseł PO Janusz Lewandowski. – Im większe są napięcia na górze, tym istotniejsze są relacje między ludźmi. Nie widzę powodu, dla którego ten ruch miałby być nadal zawieszony. Odpowiedź jest utrzymana w klimacie robienia z Polski oblężonej twierdzy. Jeżeli pada tego typu odpowiedź oznacza to, że jest jakaś nieufność wobec własnego kontrwywiadu. Pora przywrócić pożytki, jakie płynęły z tej wymiany między obwodem kaliningradzkim a Pomorzem – dodał europoseł.

– Mamy do czynienia z rozbrojeniem Polski. Na razie budżet obronny jest wydawany na samoloty dla VIP-ów, co może wprowadzić w błąd niektórych naszych partnerów z NATO, ale na dłuższą metę nie dadzą się nabrać. Jest dużo zakupów z wolnej ręki, a dużo zakupów z wolnej ręki to zupełny brak offsetu. To jest nasze zobowiązanie w ramach NATO, żeby nasz budżet szedł na sprzęt wojskowy, który odpowiada wymogom XXI wieku – mówił Janusz Lewandowski.
DROGA CZERWONA

Poseł Aziewicz poruszył również temat planu budowy Drogi Czerwonej w Gdyni. – To absolutnie kluczowa droga dla portu w Gdyni. Według dokumentu rządowego, który ma trafić na sejmową komisję, rząd nie planuje żadnych działań ws. Drogi Czerwonej i winą za wszystkie zaniechania obarcza prezydenta Gdyni, a jak wiemy możliwości ekonomiczne Gdyni nie są adekwatne do tego wyzwania – tłumaczył.

W odpowiedzi na interpelację poselską posła Aziewicza podsekretarz stanu w MSWiA stwierdza, że mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim nie zostanie przywrócony. Powodem jest militaryzacja regionu po rosyjskiej stronie granicy.

 
Poniżej treść interpelacji posła Tadeusza Aziewicza oraz odpowiedź na nią:
Tadeusz Aziewicz Data wpływu: 18-03-2019

Szanowny Panie Ministrze,

w trakcie rozmów z wyborcami bardzo często spotykam się z negatywnymi opiniami na temat zawieszenia małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej.

Tymczasowe zawieszenie MRG trwa już 32 miesiące. Umowa o małym ruchu granicznym obowiązywała niespełna cztery lata: od 27 lipca 2012 r. do 4 lipca 2016 r. W tym czasie wyraźnie poprawiły się relacje pomiędzy mieszkańcami Pomorza, Warmii i Mazur a obywatelami obwodu kaliningradzkiego. Z umowy wynikały obopólne korzyści na poziomie kulturalnym, gospodarczym i turystycznym. W miastach północnej Polski zagościli Rosjanie, którzy nie tylko przyjeżdżali w celach konsumpcyjnych, ale również wypoczynkowych. Rosjanie w 2015 r. wydali na obszarze objętym MRG ok. 286 mln złotych. Polacy również prowadzili wymianę handlową, a także poznawali dawny Królewiec oraz wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO Mierzeję Kurońską. Nastąpiły wymiany edukacyjne, a także współpraca organizacji pozarządowych. Zawieszenie MRG, jak się okazało pod pretekstem organizacji szczytu państw Sojuszu Północnoatlantyckiego (NATO) oraz Światowych Dni Młodzieży, skutecznie ograniczyło kontakty pomiędzy mieszkańcami obu stron granicy.

W październiku 2017 r. na posiedzeniu Sejmu RP wiceminister MSWiA Jakub Skiba argumentował, że przywrócenie MRG nie jest możliwe, ponieważ następuje coraz większa militaryzacja obwodu kaliningradzkiego. Zastanawia mnie, czy krótkotrwałe wymiany ludności przez granicę polsko-rosyjską są zagrożeniem dla bezpieczeństwa kraju. W mojej ocenie argumenty ministerstwa są jedynie bagatelizowaniem korzyści płynących z MRG. Przecież nadal, na podstawie wiz, obywatele Rosji przekraczają granicę. Warto zauważyć, że i wcześniej kontrola graniczna dotyczyła wszystkich, którzy chcieli wjechać na terytorium Polski. Jednak było to mniej kosztowne, a wiza MRG była wydawana na 2 lub 5 lat.

Niezależnie od negatywnej oceny polityki prowadzonej przez Władimira Putina nie możemy zapominać, że Federacja Rosyjska jest naszym sąsiadem, a dobre kontakty międzyludzkie odgrywają ważną rolę w kształtowaniu relacji międzynarodowych. Nie powinniśmy uznawać, że polityka prowadzona przez władze Rosji jest zgodna z opinią każdego Rosjanina, i przez to zawieszać mały ruch graniczny. Wyjazdy do Polski traktowane były przez Rosjan jako podróże „na Zachód”, a Polska przedstawiana była jako „okno na świat”. To właśnie tego typu umowy i przedsięwzięcia są w stanie zbudować społeczeństwo obywatelskie, społeczeństwo otwarte na świat. W XXI wieku powinniśmy wyciągać wnioski z historii i dążyć do współpracy oraz dobrosąsiedzkich stosunków. Mały ruch graniczny z obwodem kaliningradzkim był tego najlepszym przykładem. Jednocześnie warto przypomnieć, że podpisanie umowy pomiędzy ówczesnym ministrem spraw zagranicznych RP Radosławem Sikorskim a ministrem spraw zagranicznych FR Siergiejem Ławrowem było jednym z osiągnięć polskiej prezydencji w UE. Nie należy marnować tego dorobku.

W związku z tym zwracam się do Pana o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:

1. Czy jako minister MSWiA planuje Pan przywrócenie małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim?

2. Jakie były prawdziwe przyczyny zawieszenia MRG?

3. Czy MSWiA, zawieszając MRG, brało pod uwagę opinię mieszkańców Pomorza, Warmii i Mazur?

Z poważaniem

Tadeusz Aziewicz

Poseł na Sejm RP

Pan
Marek Kuchciński
Marszałek Sejmu RP

Szanowny Panie Marszałku,

w związku z interpelacją numer 30348 Posła na Sejm RP Pana Tadeusza Aziewicza w sprawie przywrócenia małego ruchu granicznego z Obwodem Kaliningradzkim przedstawiam, co następuje.

Zawieszenie funkcjonowania umowy o zasadach małego ruchu granicznego z Federacją Rosyjską było
i jest podyktowane względami bezpieczeństwa narodowego rozumianego, jako jeden z podstawowych obszarów aktywności państwa, polegających na zmniejszaniu ryzyka oraz przeciwdziałaniu wszelkiego rodzaju zagrożeniom w celu zapewnienia umożliwiających rozwój i swobodę realizacji interesów narodowych. Chociaż decyzja ta została podjęta w związku z organizacją dwóch, kluczowych wydarzeń
o charakterze międzynarodowym – Szczytu Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego i Światowych Dni Młodzieży, monitorowane przez polskie służby zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski utrzymały się
po zakończeniu tych wydarzeń. Do negatywnych zjawisk, które w perspektywie ostatnich kilku lat uległy nasileniu należy przede wszystkim zaliczyć rosnącą militaryzację Obwodu Kaliningradzkiego,
której towarzyszy proces osiedlania się na tym obszarze kadr wojskowych oraz notowana, podwyższona aktywność służb specjalnych i innych resortów siłowych. Ponadto, poza ww. militaryzacją, należy zwrócić uwagę na inne, potencjalnie niebezpieczne działania polegające m.in. na działalności wywiadowczej, cyberatakach oraz nacisku ekonomicznym.

Jest to szczególnie istotne w związku z tym, że w Elblągu – w niedalekiej odległości od granicy Polski
z Obwodem Kaliningradzkim – stacjonuje Wielonarodowa Dywizja Północ-Wschód koordynująca działania wojsk Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO) na wschodniej flance.

Intencją umowy o zasadach małego ruchu granicznego z Federacją Rosyjską było ułatwienie nawiązywania i umacnianie relacji społecznych i gospodarczych między mieszkańcami strefy przygranicznej, niemniej korzystanie z tego instrumentu musi odbywać się z zachowaniem elementarnego zaufania,
dobrej woli oraz zasad współpracy, co w kontekście negatywnych zjawisk powstałych po stronie Federacji Rosyjskiej zostało wbrew intencji strony polskiej nadwyrężone.

Zawieszenie umowy o małym ruchu granicznym nie jest i nie może być postrzegane jako jedyne działanie zmierzające do podniesienia poziomu bezpieczeństwa Polski w związku z zagrożeniami płynącymi z Obwodu Kaliningradzkiego. Do kluczowych przedsięwzięć w tym zakresie trzeba zaliczyć dążenie do wzmocnienia wspomnianej powyżej wschodniej flanki NATO, czy też starania Polski na forum Unii Europejskiej (UE) zmierzające do utrzymania stanowczego kursu w polityce UE wobec Rosji w związku z jej działaniami
na Ukrainie. Różnorodny charakter zagrożeń, które mogą destabilizować sytuację w regionie wymaga użycia odpowiednich instrumentów, które zastosowane łącznie przyczyniają się do rzeczywistej poprawy bezpieczeństwa Polski.

Ponadto należy wskazać, że zawieszenie małego ruchu granicznego oraz oparcie ruchu osobowego
przez granicę polsko-rosyjską na zasadzie uzyskiwania wiz pozwala polskim służbom i organom administracji publicznej na bardziej wnikliwe i częstsze weryfikowanie cudzoziemców starających się o możliwość wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (RP), co bez wątpienia przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa. Przekraczanie granicy przez Rosjan na podstawie karty małego ruchu granicznego zostało w znacznej mierze zastąpione przekraczaniem granicy na podstawie wiz. Warunki na jakich Rosjanie przekraczają granicę muszą jednak przede wszystkim odpowiadać potrzebie zapewnienia bezpieczeństwa na terytorium RP.

Reasumując dotychczasową odpowiedź należy wskazać, że zawieszenie małego ruchu granicznego
z Federacją Rosyjską wynika w decydującej mierze z czynników zewnętrznych, na które polski rząd
nie ma bezpośredniego wpływu. Źródłem podjętych decyzji o zawieszeniu umów dotyczących zasad małego ruchu granicznego były przede wszystkim względy bezpieczeństwa i obowiązek jaki spoczywa na organach polskiej administracji w tym zakresie.

Z poważaniem

MINISTER

SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI

z up. Renata Szczęch

Podsekretarz Stanu

Rafał Mrowicki
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj