Miały pomóc właścicielom aut amerykańskich i japońskich, a stały się łakomym kąskiem dla nieuczciwych kierowców. Małe tablice rejestracyjne nie zawsze wykorzystywane są zgodnie z prawem.
Od połowy ubiegłego roku można otrzymać specjalne, mniejsze „blachy” jedynie na podstawie oświadczenia, że samochód do takich jest dostosowany. Jak mówi nadkomisarz Magdalena Ciska z gdańskiej drogówki, kierowcy, którzy próbowali nagiąć przepisy, są w całej Polsce zatrzymywani do kontroli.
UTRATA DOWODU REJESTRACYJNEGO
– W piątek na Trakcie Świętego Wojciecha, kierowca BMW stracił dowód rejestracyjny, bo jego auto, choć miało małe tablice, było dostosowane do pełnowymiarowych – mówi Ciska.
Dwa podobne zgłoszenia trafiły także do gdańskiej drogówki od samych kierowców. Właściciele aut będą musieli stawić się na komendzie, a potem być może raz jeszcze w Wydziale Komunikacji Urzędu.
W Polsce co miesiąc wydawanych jest około tysiąca małych tablic. Nie wiadomo, jak wiele z nich wykorzystywanych jest z nagięciem prawa.
Sebastian Kwiatkowski