Park miejski w Starogardzie Gdańskim będzie otwarty w sierpniu. Wiemy, co dokładnie się zmieni

Starogardzianie w sierpniu odzyskają park miejski. Jego przebudowa wydłużyła się o rok. Odnowione zostaną ścieżki i oświetlenie. Pojawi się też tężnia i nowa fontanna.

– Obecnie rozbieramy mostek łączący park z ulicą Chojnicką. Na koniec maja zaplanowaliśmy montaż nowego, stylizowanego, łukowego mostu, który zastąpi starą konstrukcję. Przy obecnym tempie prac, sierpniowy termin oddania parku do użytku nie jest zagrożony – wyjaśnia Tadeusz Błędzki, wiceprezydent Starogardu Gdańskiego.

NOWE-STARE ŚCIEŻKI

W parku zachowane zostaną dwie głównie ścieżki północ-południe i wschód–zachód, od których rozgałęziać się będą mniejsze alejki. Oba trakty zostaną wyłożone płytami granitowymi. Na ich przecięciu powstanie reprezentacyjny placyk, gdzie stanie pomnik Wierzyczanki. Park zyska nową fontannę i tężnie. Główny parkowy trakt zakończy taras widokowy na Kościół św. Mateusza i mury obronne.

– Brakuje kilku ścieżek, które istniały przed przebudową, a część nowych kończy się w niezrozumiały sposób – ocenia Anna Lembicz, miejska aktywistka. – Obawiam się, że będzie to skutkowało wydeptywaniem przez pieszych ścieżek tam, gdzie do tej pory były. Ucierpią na tym głównie trawniki i nowe nasadzenia. Szkoda też, że nie zadbano o odpowiednie zaakcentowanie głównego wejścia do parku – dodaje Lembicz.

SZALET MIEJSKI ZNIKNIE Z PARKU

Cały czas trwają też prace planistyczne związane planem zagospodarowania przestrzennego dla parku. To ten dokument wraz ze studium zagospodarowania określa, co i gdzie może powstać. Problem jest poważny, bo realizowany projekt nie jest zgodny z planem. Zakłada dużo mniejszy procentowo udział tzw. powierzchni biologicznie czynnej, czyli w dużym uproszczeniu areału roślin i oczek wodnych, niż wynika z zapisów planu. Teraz urzędnicy chcą dostosować zapisy do rzeczywistości i zmniejszyć udział roślinności z 90 do 80 procent. Ale to nie jedyna zmiana.

– Proponujemy, aby od strony ul. Gdańskiej powstała brama do parku. Mogłoby to przyjąć formę np ażurowej instalacji, na której rosłyby pnącza i roślinność. Obecnie wejście do parku nie jest dostatecznie zaznaczone i wiele osób go omija – wyjaśnia urbanistka Anna Woźnicka, autorka zmian w planie.

W perspektywie najbliższych pięciu lat zniknie funkcjonujący przy wejściu do parku szalet miejski. Woźnicka proponuje, aby zastąpić go podziemną instalacją lub zlikwidować i udostępnić toalety w pobliskim ośrodku sportu. Zmiany w planie trafiły do konsultacji społecznych. Wejdą w życie dopiero, gdy zatwierdzi je rada miejska. 

PARK PIŁSUDSKIEGO

Jak przypomina Zbigniew Potocki z Muzeum Ziemi Kociewskiej, park zbudowano w latach 20. Wytyczono go na podmokłym terenie w centrum miasta. Na czterohektarowej działce zasadzono 2,5 tys. drzew i krzewów, a jego granicę wyznaczała meandrująca rzeka Wierzyca.

– Przedwojenna rada miejska ustanowiła nawet patrona parku. Według uchwały nosił on imię Józefa Piłsudskiego. Nazwa to jednak się nie przyjęła. Może dlatego, że marszałek nie cieszył się na Pomorzu wielką estymą – dodaje muzealnik.

Prace budowlane w starogardzkim parku ruszyły w lutym ubiegłego roku. Samorządowcy pozyskali na inwestycję 9 mln zł z funduszy europejskich. Początkowo zakończenie przebudowy planowano na sierpień 2018. Nowa data otwarcia to sierpień tego roku.

Tomasz Gdaniec/dr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj