Anna Fotyga, poseł do Parlamentu Europejskiego i liderka listy Prawa i Sprawiedliwości w nadchodzących wyborach, wzięła udział w uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej pamięci ppor. AK Zdzisława Badochy ps. „Żelazny” w Szkole Podstawowej im. Danuty Siedzikówny „Inki” w Podjazach. Później w Słupsku uczestniczyła w zaprzysiężeniu żołnierzy 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Uroczystość rozpoczęła się od mszy świętej. Następnie odsłonięta została tablica poświęcona pamięci „Żelaznego”. W ceremonii udział wzięli również dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej prof. Mirosław Golon oraz wójt gminy Suleczyno Bernard Grucz.
Ppor. AK Zdzisław Badocha ps. „Żelazny” był żołnierzem 5. Wileńskiej Brygady AK, której sanitariuszką była patronka Szkoły Podstawowej w Podjazach, Danuta Siedzikówna „Inka”. Dokładnie 73 lata temu, 23 maja 1946 roku, doszło pod tą miejscowością do zwycięskiej walki patrolu dowodzonego przez „Żelaznego” z grupą operacyjną UB i MO.
90 NOWYCH „TERYTORIALSÓW”
Następnie europoseł Anna Fotyga udała się do Słupska, gdzie ponad 90 ochotników z województwa pomorskiego dołączyło do grona obrońców ojczyzny pod oliwkowymi barwami 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Uroczystości przyglądali się także: wicewojewoda Mariusz Łuczyk, kandydat Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego, poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk, a także samorządowcy ze Słupska.
Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk (pierwsza z lewej) i europoseł Anna Fotyga (druga z lewej w pierwszym rzędzie) w towarzystwie samorządowców i wojskowych (fot. Radio Gdańsk/Marcin Kamiński)
– To początek waszej służby wojskowej i z każdym dniem będzie tylko coraz trudniej – powiedział dowódca 7. Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, komandor Tomasz Laskowski. – Przysięga to nie jest obietnica i przyrzeczenie, że pójdziecie z kimś do kina lub kupicie jakąś książkę. To wasze zobowiązanie dla naszej ojczyzny, że będziecie w razie konieczności gotowi stanąć do obrony naszego kraju.
Aby zostać żołnierzem 73. Batalionu Lekkiej Piechoty w Słupsku wystarczy zgłosić się najbliższej Wojskowej Komendy Uzupełnień i złożyć odpowiedni wniosek. Później każdego chętnego czeka 16-dniowe szkolenie, po którym odbędzie się przysięga. Proces trwa w sumie trzy lata. Pierwszy rok to szkolenie indywidualne, drugi – specjalistyczne szkolenie na konkretnym stanowisku służbowym do jakiego żołnierz został przydzielony, a trzeci rok jest szkoleniem zgrywającym w plutonach i kompaniach.
W WOT na Pomorzu służy już ponad czterysta osób, które przeszły już przeszkolenie, a kolejne wnioski wciąż napływają Docelowo „terytorialsów” w naszym regionie ma być dwa i pół tysiąca. Za gotowość do służby oraz jeden weekend w miesiącu spędzony na ćwiczeniach szeregowy WOT otrzymuje miesięcznie ponad 500 złotych.
Marcin Kamiński/mrud