Rada Miasta Sopotu zwraca się do prezydenta Polski Andrzeja Dudy, by zawetował nowelizację ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości oraz niektórych innych ustaw. Zdaniem radnych Platformy Sopocian Jacka Karnowskiego przyjęte przez Sejm zmiany uderzają w samorząd i mogą zaszkodzić miastu. Radni Prawa i Sprawiedliwości mówią, że prezydent Jacek Karnowski z pomocą radnych swojego ugrupowania „straszy mieszkańców specustawą, podczas gdy sam przyczynił się do zabetonowania miasta”. W czasie czwartkowej sesji Rady Miasta Sopotu radni uchwalili rezolucję, w której zwracają się do prezydenta Andrzeja Dudy o weto dla nowelizacji ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości oraz niektórych innych ustaw.
– Tak zwana ustawa „Lex deweloper” była uchwalona i podpisana przez prezydenta w sierpniu zeszłego roku. Umożliwiała wprowadzenie pewnych regulacji i lokalnych standardów urbanistycznych. Pozwalała samorządowcom w jakimś stopniu regulować odległość od szkół czy przedszkoli oraz wielkość zabudowy powstającej na działkach miasta wbrew przepisom miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Nowelizacja spowoduje zmiany, w wyniku których samorządy nie będą odgrywały żadnej roli. Nie będą mogły zablokować inwestycji, które są niezgodne z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego – tak o potrzebie podjęcia rezolucji mówi Natalia Pobłocka, radna klubu Platformy Sopocian Jacka Karnowskiego.
NADMIERNA LIBERALIZACJA USTAWY?
Specustawa, którą prezydent Andrzej Duda podpisał w sierpniu ubiegłego roku miała ułatwiać przygotowanie i realizację inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących (np. dróg) niezależnie od istnienia lub ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pod warunkiem, że nie są sprzeczne ze studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.
Poruszając się w ramach ustawowych kompetencji, rada gminy miała możliwość dokonania korekty zapisanych w ustawie parametrów, zaostrzając standardy urbanistyczne. Sopot w grudniu 2018 r. przyjął w drodze uchwały Lokalne Standardy Urbanistyczne, które precyzują wskaźniki zawarte w ustawie, takie jak: dostępność dróg, szkół, komunikacji publicznej. Ostateczna decyzja o tym, że inwestycja będzie mogła powstać należeć miała do rady miasta. Nowelizacja liberalizuje ustawę, tym samym zniknie m.in. obowiązek zapewnienia odległości od szkół i przedszkoli.
„TO DLA PROGRAMU MIESZKANIE PLUS”
Zamysłem wprowadzających nowelizację było wsparcie rządowego programu budowy mieszkań dla mniej zamożnych obywateli „Mieszkanie plus” poprzez między innymi zwiększenie zasobów gruntów, które będzie można wykorzystać na cele mieszkaniowe. Wskazując na to, przeciwni uchwaleniu rezolucji Rady Miasta Sopotu byli byli sopoccy radni Prawa i Sprawiedliwości.
– To kuriozalne, że Prezydent Jacek Karnowski, twórca zabetonowanego miasta, który wydawał decyzje o warunkach zabudowy m.in. zagęszczających budynki w centrum miasta, oprotestowywane przez mieszkańców, obecnie straszy ich specustawą, czyli podstawą realnego wsparcia budowy mieszkań w Polsce. W interesie Sopocian jest, aby wnioski inwestorów były wydawane w oparciu o standardy urbanistyczne, w jawnej procedurze, gdzie ostateczną decyzję podejmują radni na sesji, nie zaś na podstawie warunków zabudowy, przygotowywanych wyłączenie przez urzędników. Przyjmujemy do wiadomości, iż wymuszenie na inwestorach lokalizacji jak najbliżej szkoły i przedszkola wymaga zmiany systemowej w każdym trybie lokalizacji inwestycji, nie tylko w specustawie – mówi Bartosz Łapiński, radny PiS.
– Nie powinno być tak, że dzieci z bloku, który powstał w trybie specustawy, będą dowożone do szkoły, a z bloku obok już nie. Spokojnie czekamy na zapowiedzianą przez Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju całkowicie nową ustawę o planowaniu przestrzennym. Spodziewamy się w niej objęcia całości obszaru gmin planami, likwidację uznaniowych decyzji o warunkach zabudowy, wprowadzenia porozumień urbanistycznych inwestora z samorządem np. właśnie w zakresie budowy szkół i przedszkoli. Władza Prezydenta Sopotu zostanie wtedy istotnie ograniczona, stąd zapewne nerwowa rezolucja radnych Platformy Sopocian – dodaje Bartosz Łapiński.
„CHAOTYCZNY ROZROST OSIEDLI”
Radni Platformy Sopocian w zaproponowanej przez siebie rezolucji wyrażają jednak obawy, że zmiany zapisów ustawy będą „oznaczać trudności w budowie miasta kompaktowego, zrównoważonego” i mogą „spowodować chaotyczny rozrost osiedli w obszarach nieprzystosowanych i nieprzygotowanych do takich inwestycji”.
W poniedziałek wyraz sprzeciwu wobec nowelizacji ustawy mieszkaniowej wystosował także samorząd Gdańska. – Dzisiaj mamy kolejną specjalną ścieżkę, która pozwala ominąć proces, który u nas w Gdańsku obejmuje konsultacje społeczne, dyskusje publiczne, czyli działania w ramach transparentnego przygotowania planu miejscowego. (…) Ustawa jest przygotowywana do podpisu prezydenta Rzeczpospolitej Polski, dlatego apelujemy do prezydenta Andrzeja Dudy o to, aby tę ustawę zawetował. Dla nas bardzo istotne jest to, aby te zmiany nie były wprowadzane po cichu, a były konsultowane. Jeśli te zmiany mają być wprowadzane, to apelujemy, aby samorządy mogły w tych ważnych społecznie kwestiach zabierać głos – mówił podczas spotkania z dziennikarzami Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju.
Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl