Cztery psy w każdej ze sztafet. Oprócz nich opiekunowie i boksowi odpowiedzialni za podawanie piłek. Okrzyki mieszające się ze szczekaniem psów, które w jak najkrótszym czasie muszą pokonać tor. W tczewskich zawodach we flyballu uczestniczy 9 zespołów z całej Polski.
– Mamy w tym roku drużyny m.in. z Bytomia, Katowic, Warszawy, Poznania i Tarnowskich Gór. To łącznie około 60 psów i prawie 100 osób. Faworytem jest gdańska drużyna Fractal, mistrzowie Europy sprzed dwóch lat – mówi organizatorka zawodów Ewa Sobolewska. – Zwykle turnieje odbywają się na obrzeżach miast. U nas jest to w centrum, dzięki czemu przychodzi dużo kibiców. Stąd niepowtarzalna atmosfera tczewskich zawodów – dodaje. Słowa organizatorki potwierdzają sami zawodnicy: – Jest tu fajna atmosfera, są sprzyjające okoliczności przyrody. Uważamy, że to najlepsze zawody w Polsce.
W Tczewie rozpoczęły się właśnie zawody we flyballu. Bierze w nich udział 9 drużyn, prawie stu zawodników z psami. Wyścigi psich sztafet na bulwarze nadwiślańskim potrwają do jutra. Warto tu zajrzeć, atmosfera jest świetna, co potwierdzają zawodnicy z całej Polski. @RadioGdansk pic.twitter.com/kzWNxLQ1vf
— Wojtek Stobba (@w_stobba) 15 czerwca 2019
TOR PRZESZKÓD
Do wyścigu we flyballu przystępują cztery psy, a dwa są w rezerwie. Każdy z psów musi pokonać tor z przeszkodami i pobrać piłkę z boksu, a potem wrócić z nią na linię fotokomórki, gdzie mija się z kolejnym psem w sztafecie. Zawody odbywają się w podziale na dywizje, przez co szybkie psy nie ścigają się z tymi wolniejszymi.
– Opiekun psa musi być zdyscyplinowany, żeby osiągnąć odpowiedni poziom i zdobyć potrzebne do startów umiejętności – mówi o trenowaniu flyballu Karol z warszawskiej drużyny Unleashed. – To jedyny sport drużynowy wśród zwierząt, ale liczy się też współpraca między ludźmi – dodaje. – Najważniejsza jest komunikacja odpowiednio dobrana do psa. Tak jak każdy człowiek jest inny, tak też inny jest każdy pies i trzeba do niego dotrzeć – mówi Milena z Warsaw Bullets.
ZAWODY POTRWAJĄ DO NIEDZIELNEGO POPOŁUDNIA
Zawody na bulwarze nadwiślańskim w Tczewie potrwają do niedzieli. Na 15:00 zaplanowano kończącą turniej ceremonię wręczenia nagród. Imprezie towarzyszy zlot foodtrucków.
Wojciech Stobba/mim